- Policyjna akcja pod kryptonimem "Rękaw".zorganizowana była w całym województwie - informuje Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji. - W czasie akcji sprawdziliśmy stan trzeźwości 184 kierowców i siedmiu wsiadło za kierownicę po alkoholu.
Już dwanaście minut po rozpoczęciu akcji wpadł pierwszy kierowca pod wpływem alkoholu. Na ulicy Mazurskiej został zatrzymany 45-letni Ireneusz D. siedzący za kierownica nissana. Mężczyzna wydmuchał w alkomat 0,46 promila. Godzinę później na tej samej ulicy wpadł kolejny kierowca, który nie zdążył wytrzeźwieć. 22-letni Patryk D. kierował volkswagenem transporterem i wydmuchał 0,39 promila.
Na ulicy Mazurskiej wczesnym rankiem wpadł także 19-letni Mateusz N. który jechał audi mając w organizmie prawie promil alkoholu. Kolejny kierowca także okazał się nietrzeźwy. 37-letni Wojciech A. kierował renault mając 1,21 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kilka minut po siódmej na ulicy 3 Maja wpadł kierowca opla astry. 19-letni Artur K. miał w organizmie 0,44 promila. Na tej samej ulicy, kilka minut później, policjanci zatrzymali najpierw kierowcę mercedesa a następnie opla. 49-letni Sławomir C. siedzący za kierownicą mercedesa miał w organizmie 0,77 promila alkoholu. Kolejny amator trunków, zatrzymany w tym samym miejscu, jadący oplem omega 33-letni Sławomir S.miał w organizmie 0,98 promila alkoholu. Drogowi przestępcy trafiali wprost z samochodów do policyjnej izby zatrzymań, do wytrzeźwienia.
- W czasie akcji policjanci odnotowali dwie niegroźne kolizje oraz zatrzymali dwa dowody rejestracyjne i sześć praw jazdy - dodaje policjantka. - Za jazdę autem w stanie nietrzeźwości grozi kierowcom nawet dwa lata więzienia i utarta prawa jazdy nawet na dziesięć lat.
Kilka minut po północy policjanci zatrzymali do kontroli mężczyznę jadącego rowerem. Siedzący na jednośladzie 34-letni Zbigniew Z okazał się kompletnie zalany. W jego organizmie stwierdzono 1,76 promila alkoholu. Rower i jego właściciel trafili do komendy. Pijany rowerzysta do policyjnej celi, a rower do magazynu.