https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat chełmiński. Jedna kobieta chce zostać wójtem

(mona)
Tylko Andrzej Zieliński, wójt gminy Papowo Biskupie ma konkurentkę - kobietę
Tylko Andrzej Zieliński, wójt gminy Papowo Biskupie ma konkurentkę - kobietę fot. (mona)
Tylko dwóch wójtów gmin naszego powiatu może spać spokojnie: Mieczysław Misiaszek i Krzysztof Wypij. Nikt nie chce zmierzyć się z nimi w walce o stołek.

Mieczysław Misiaszek ma zatem ogromna szansę rządzić gminą Kijewo Królewskie czwartą kadencję, zaś Krzysztof Wypij trzeci raz zostać wójtem gminy Chełmno.

Potrzeba im już tylko (aż?) poparcia

- Nie zgłosił się żaden kontrkandydat - przyznaje Krzysztof Wypij. - Jednak wybory muszą zostać przeprowadzone. To nie jest tak, jak w okręgach, gdzie na radnych jest tylko jeden kandydat i tam wyborów nie trzeba organizować. W poprzednich wyborach samorządowych miałem rywala - Jerzego Skorupskiego z Kałdusa. Miałem wtedy ponad 70-procentowe poparcie, kampania była spokojna.
Wójt gminy Kijewo Królewskie nie wie czy cieszyć się czy martwić, że nikt nie chciałby zostać wójtem "jego" gminy. Wprawdzie cztery lata temu też nie miał kontrkandydata i zdobył ponad 90-procentowe poparcie, ale wie, że właśnie bez tej pozytywnej oceny przynajmniej połowy głosujących wójtem nie zostanie.
- Kiedy kandyduje się samemu trzeba zyskać powyżej 50-procent poparcia, a wiadomo jak jest, nie wszystkich można zadowolić - podkreśla Mieczysław Misiaszek. - Gdybym wystarczającego poparcia mieszkańców nie zdobył, wójta wybierze nowa Rada Gminy. Huraoptymistą nie jestem, bo funkcję wójta sprawuję od dziesięciu lat i znam zarówno plusy, jak i minusy tej pracy. Staram się pracować jak najlepiej dla gminy, gdyż to obiecywałem. Już teraz pozyskujemy środki unijne na przyszły rok. Starałabym się o nie nawet, gdybym przechodził w tym roku na emeryturę, ponieważż gmina musi się rozwijać.

Czterech musi powalczyć

Wójt gminy Lisewo Jerzy Cabaj ma dwóch kontrkandydatów: Jakuba Kochowicza i Sławomira Wojdyłę. Obaj są młodzi - przed trzydziestką, mieszkają w Lisewie.
Z Jerzym Rabeszko, który pochodzi z Grudziądza o funkcję wójta gminy Stolno zmierzy się z kolei Marek Urtnowski - także pochodzący z Grudziądza. Rywalizację tej dwójki mieszkańcy mieli okazję już obserwować - w poprzednich wyborach.
- Wygrałem wówczas stosunkiem oddanych głosów 70 do 30 procent - zaznacza Jerzy Rabeszko. - Nie analizuję tego czy to groźny rywal czy nie, skupiam się na pracy - robię swoje. Po to są demokratyczne wybory, aby ludzie mogli ocenić i zdecydować o tym, kogo widzą na tym stanowisku.
W Unisławiu, wójta z najdłuższym doświadczeniem - Romana Misiaszka, chciałby zastąpić obecny radny powiatowy Jakub Danielewicz z Kokocka.

Radna chce zostać wójtem

Zaledwie jedna kobieta podjęła rękawicę. Barbara Smykowska z Jeleńca zamierza zawalczyć o stołek wójta gminy Papowo Biskupie. Mimo to Andrzej Zieliński zapewnia, że jest spokojny. Liczy na to, że ze starcia wyjdzie obronną ręką.
- Moja kontrkandydatka jest radną tej kadencji w naszej gminie, więc jest mi znaną osobą - informuje Andrzej Zieliński. - Myślę, że nie jest dla mnie groźniejszym rywalem niż przed czterema laty był Krzysztof Poliwko. A z nim wówczas wygrałem.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska