www.pomorska.pl/chojnice
Więcej informacji z Chojnic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chojnice
Zdarzenie miało miejsce 12 grudnia ub.r. w jednej z mniejszych miejscowości w gminie Chojnice. Do napaści na funkcjonariusza doszło wskutek sporów sąsiedzkich. Policja była częstym gościem w Józefa L. Także dzień przed atakiem na funkcjonariusza. Małżonkowie Józef L. i Krystyna J. zawarli w 2004 r. ze swoimi adwersarzami notarialną umowę o nieodpłatnej dożywotniej służebności lokalu w budynku gospodarczo-mieszkalnym. I właśnie w związku z tą umową dochodziło między obiema stronami do ciągłych konfliktów. Już 11 grudnia ub.r. Józef J. rozpoczął rozbiórkę dachu na spornym budynku. Twierdził, że ma na to odpowiednie pozwolenie. Tego dnia po interwencji policji odstąpił od prac rozbiórkowych, ale następnego dnia wznowił ją. Druga strona sporu znów wezwała policję. Przyjechał sam dzielnicowy. Józef L. właśnie wychodził zza budynku, nie reagował na prośby policjanta, by się zatrzymał. Gdy mundurowy podszedł bliżej, L. w odległości trzech metrów nagle odsłonił piłę motorową, włączył ją i skierował w stronę klatki piersiowej policjanta. I powiedział "Ja ci teraz k... pokażę". O mały włos, a doszłoby do tragedii. Na szczęście piła przestała działać. Wówczas dzielnicowy poprosił dwóch świadków zdarzenia o złapanie napastnika, a sam telefonicznie wezwał wsparcie.
Józef L. twierdzi, że jest niewinny i utrzymuje, że wręcz przeciwnie, to on został napadnięty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"