https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Serce Żegiestowa-Zdroju znów zacznie bić. Bracia Cechini przywrócili do życia Dom Zdrojowy. Uzdrowisko znów będzie przyciągać tłumy?

Alicja Fałek
Od lewej: Justyna Kafel Wituszyńska - lekarz balneolog, Józef Cechini, Maria Kulig, dyrektor Sanatorium Wiktor na tarasie Domu Zdrojowego w Żegiestowie
Od lewej: Justyna Kafel Wituszyńska - lekarz balneolog, Józef Cechini, Maria Kulig, dyrektor Sanatorium Wiktor na tarasie Domu Zdrojowego w Żegiestowie Damian Radziak
Niemal 10 lat zajęło braciom Józefowi i Stanisławowi Cechinim przywrócenie do życia zabytkowego Domu Zdrojowego w Żegiestowie, który przez lata popadał w ruinę. W obiekcie trwają ostatnie prace wykończeniowe i przygotowania do otwarcia, które nastąpi pod koniec grudnia lub na początku stycznia przyszłego roku. - Wierzymy, że uzdrowisko Żegiestów znów stanie się modne, tak jak przed laty – mówi Józef Cechini.
Tak wyglądał Dom Zdrojowy w 2015 roku
Tak wyglądał Dom Zdrojowy w 2015 roku Alicja Fałek

W 2015 roku bracia Józef i Stanisław Cechini, przedsiębiorcy z branży budowlanej i deweloperskiej, producenci wody mineralnej „Muszyna” ze swoim logo, nabyli popadający od ponad 20 lat w ruinę Dom Zdrojowy w Żegiestowie. Budynek najbardziej okazałego spośród wszystkich danych obiektów sanatoryjnych znajdujących się w Żegiestowie odkupili od spadkobierców ostatniego właściciela Jędrzeja Krukierka.

- To najpiękniejszy budynek zaprojektowany przez profesora Adolfa Szyszko-Bohusza. Ten budynek można porównać do studni. Gdy go zamknięto, powoli upadały kolejne. Wierzę, że po jego remoncie i otwarciu uzdrowisko znów ożyje. Taki jest mój cel - powiedział „Gazecie Krakowskiej” tuż po przejęciu Domu Zdrojowego Stanisław Cechini.

Po niemal 10 latach od zakupu przedsiębiorcom udało się wyremontować obiekt. Otwarcie planują pod koniec tego roku, najpóźniej początkiem 2025.

Sanatorium Dom Zdrojowy to symbol Żegiestowa

Żegiestów przed laty był popularną miejscowością uzdrowiskową, a Dom Zdrojowy jego perłą. Obiekt o powierzchni 11 500 m2 wybudowano w latach 1925-1929 według projektu i częściowo przez firmę sławnego architekta prof. Adolfa Szyszko-Bohusza. Spółka Żegiestów Zdrój w jego budowę zainwestowała 1,2 mln zł.

Budynek przez jednych uznawany był za architektoniczną perełkę. Inni uważali, że jest ciężki, bez wyrazu i po prostu brzydki. Jak się okazało miał on też wiele wad. Te wynikały, m.in. z położenia obiektu w wąwozie. Jego ściany boczne przylegały do murów oporowych, a jedyne stworzone przejście w formie tunelu było wąskie. Płaski dach, izolowany jedynie lepikiem podczas zimy przeciekał. Problemem było też usuwanie z niego śniegu. Kuracjusze narzekali na za male balkony i brak windy.

Dom Zdrojowy w Żegiestowie. Zdjęcie wykonane w 1930 roku
Dom Zdrojowy w Żegiestowie. Zdjęcie wykonane w 1930 roku Zbiory NAC

Niemal natychmiast po uruchomieniu Domu Zdrojowego Spółka Żegiestów Zdrój zaczęła borykać się z problemami finansowymi. Nowy obiekt przynosił nieduży zysk i ściągał do siebie kuracjuszy, którzy wcześniej korzystali z innych obiektów spółki. Po jego 10 latach istnienia z sześciu starych budynków sanatoryjnych został tylko jeden. Potem nastała II wojna światowa.
Dom Zdrojowy zajęli okupanci niemieccy. Na pierwszym piętrze stworzyli biura i magazyny, na pozostałych mieszkania dla urzędników. Łazienki na pierwszym piętrze zamienili na dwie wielkie łaźnie natryskowe. Stworzyli garaże, magazyny, stajnie, areszt i wartownie. Muszlę koncertową i kiosk handlowy zmienili na stolarnię. Wybudowali kolejną stajnię, rzeźnię i wędzarnię.
Po wojnie Żegiestów był zrujnowany, tak samo jak Dom Zdrojowy. Uzdrowisko uratowało upaństwowienie zakładu w 1947 r. Wyremontowano dzieło Adolfa Szyszko-Bohusza. Obiekt zaczął działać już w 1950 r. W kolejnych latach dokonano rozbudowy i kolejnych remontów. Wówczas otrzymał drewnianą osłonę z napisem „Sanatorium Dom Zdrojowy”. Uzdrowisko znów tętniło życiem, aż do początku lat 90-tych XX wieku.

Cechini zainwestowali w Dom Zdrojowy czas, pieniądze i serce

Bezgraniczną miłością do Żegiestowa pała Stanisław Cechni, choć sentyment do uzdrowiska ma cała rodzina. Mieszkali w pobliskiej Andrzejówce, a ich mama była szefową kuchni w domu wczasowym Prometeusz. Żegiestów był ich drugim domem i bardzo dobrze znali historię uzdrowiska. Gdy bracia dorośli, odnieśli sukces i było ich stać na kolejne inwestycje, powoli skupywali opuszczone budynki sanatoryjne. Najpierw wyremontowali znajdujący się na Łopacie Polskiej a pochodzący z 1936 roku budynek Wiktor, gdzie od 2011 roku prowadzą sanatorium. Z obiektu korzystają kuracjusze zarówno na NFZ, jak i komercyjnie.

Pijalnia zdrojowa Anna została odnowiona i oddana do użytku w 2022 roku
Pijalnia zdrojowa Anna została odnowiona i oddana do użytku w 2022 roku Wiktor Cechini Medical&Spa

W 2022 roku do użytku oddali kolejny obiekt, który zachwyca wyglądem, ale nie zobaczy się go z głównej drogi. Mowa o Pijalni wody mineralnej Anna, która znajduje się około 350 metrów za Domem Zdrojowym. Budynek, który powstał w 1945 roku przez lata stał zamknięty ze względu na jego zły stan techniczny. W 2018 r. Spółka Cechini Żegiestów-Zdrój Główny pozyskała ponad 768 tys. zł dofinansowania ze środków unijnych na remont, a cztery lata później, otwarta została pijalnia, która zachwyca wnętrzem, gdzie króluje kamień, marmur i drewno.

Odnowy doczekały się również inne obiekty, których jednak do tej pory bracia nie zdecydowali się uruchomić. Marzeniem Stanisława Cechiniego było kupno Domu Zdrojowego, jego wyremontowanie i uruchomienie.

- To serce uzdrowiska, któremu trzeba przywrócić bicie. Gdy to miejsce zacznie na nowo żyć, za nim ożyją kolejne obiekty i Żegiestów się odrodzi – przewidywał przed dekadą Stanisław Cechni.

W teorię brata mocno wierzy Józef Cechini. Nie chce zdradzić ile środków zainwestowali, by Dom Zdrojowy po ponad 30 latach przestoju, znów mógł przyjmować gości. Gdy przedsiębiorcy go przejęli, miał powybijane szyby, poobdzierane ściany, ubytki w podłodze, jakieś pozostałości wyposażenia, których nikt nie ukradł tylko dlatego, że nie miały żadnej wartości. Budynek był ogołocony z wszystkiego, co dało się sprzedać.

- Przywrócenie tego obiektu do takiego stanu nie było łatwym zadaniem. Długi czas zajęły same przygotowania i plany, które szczegółowo musieliśmy omawiać z konserwatorem zabytków. Gromadziliśmy archiwalne zdjęcia, poszukiwaliśmy osób, które przed laty tutaj pracowały. Wszystko po to, by jak najwierniej odwzorować przedwojenny wygląd obiektu – mówi Józef Cechini. - Chcieliśmy, żeby w tym sanatorium było czuć ducha tamtych lat, jednocześnie zapewniając gościom i kuracjuszom jak najwyższe standardy. Stąd w budynku zainstalowaliśmy windę, której nie było.

Gdy Cechini przejęli w 2015 roku Dom Zdrojowy budynek był zrujnowany. Przez lata wykradziono z niego wszystko, co miało jakąś wartość
Gdy Cechini przejęli w 2015 roku Dom Zdrojowy budynek był zrujnowany. Przez lata wykradziono z niego wszystko, co miało jakąś wartość Alicja Fałek

Udało się odrestaurować klatkę schodową z marmurowymi schodami oraz dwa sufity, które zdobiła sztukateria. Na pozostałych sufitach klatki schodowej oraz w jadalni i dawnej bawialni, odtworzono sztukaterię na wzór tej, która ocalała. Żyrandole zdobiące korytarze w większości pochodzą z okresu międzywojennego i nadają charakteru obiektowi. Wchodząc do Domu Zdrojowego nie sposób nie zauważyć biało-czarnej szachownicy na podłodze, która przed laty była niezwykle modna.

- Pokoje, choć mają nowoczesny wystrój, to gdzieś tą kolorystyką i prostotą nawiązują do tych lat przedwojennych. Mamy nadzieję, że takie detale zostaną też dostrzeżone przez osoby, które zdecydują się odwiedzić to miejsce – dodaje Cechini. - Obiekt zgłosiliśmy już do odbiorów i czekamy na decyzje poszczególnych organów. Liczymy, że pod koniec roku, najpóźniej na początku przyszłego, zaczniemy działalność sanatoryjną, również w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Żegiestów bogaty w wody mineralne i lecznicze

Dom Zdrojowy w Żegiestowie jest gotowy do przyjęcia 160 osób. Posiada 80 pokoi, a w każdym jest instalacja do przywołania pomocy w razie potrzeby. Są to pokoje dwuosobowe i pokoje rodzinne 2 plus jeden oraz typu studio czyli dwa plus dwa. Obiekt został przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

- Będziemy tutaj leczyć pacjentów w ramach profili uzdrowiskowych przyznanych nam przez Ministerstwo Zdrowia. Pomoc znajdą tu osoby z problemami reumatologicznymi, układu pokarmowego, moczowego, oddechowego, a także z cukrzycą, osteoporozą oraz otyłością – wylicza Maria Kulig, dyrektor Sanatorium Wiktor, która nadzoruje również Dom Zdrojowy. - Mamy przygotowaną bazę zabiegową, która pozwoli nam na wykonywanie aż 100 zabiegów leczniczych w dziedzinach takich jak balneoterapia, hydroterapia, czy rehabilitacja ruchowa.

Jak podkreśla Maria Kulig, zapotrzebowanie na nowe miejsca sanatoryjne jest bardzo duże. W Sanatorium Wiktor na wolne terminy trzeba czekać, więc kolejny obiekt po prostu jest potrzebny. Jego atutem z pewnością będzie wykorzystywanie do leczenia wody mineralnej.

- Żegiestów słynie z wód leczniczych mineralnych o wyjątkowym i unikalnym składzie - zaznacza Justyna Kafel-Wituszyńska, lekarz balneolog. - Mamy tutaj możliwości wielodyscyplinarnego leczenia. Może do pacjenta podejść holistycznie i skupić się na jego wszystkich problemach.

Wody lecznicze ze zdroju w Żegiestowie słyną z działania przeciwzapalnego, można je wykorzystywać w leczeniu stawów a także górnych i dolnych dróg oddechowych. Korzystnie i skutecznie działają na układ trawienny, przyśpieszając i wzmagając wytwarzanie żółci. Pobudzają metabolizm i obniżają cholesterol, stąd wykorzystywane są w leczeniu otyłości.

Wnętrze Pijalni zdrojowej Anna w Żegiestowie
Wnętrze Pijalni zdrojowej Anna w Żegiestowie Wiktor Cechini Medical&Spa

- Mało tego te wody mają działanie moczopędne a zatem przeciwdziałają powstawaniu zarówno kamieni w nerkach jak i infekcji w drogach moczowych. Korzystnie również działają na układ nerwowy a zatem wszelkie stany lękowe, depresyjne czy nerwicowe – wylicza Kafel-Wituszyńska. - W połączeniu z pobytem w tak pięknym miejscu, gdzie można obcować z naturą i oddychać świeżym powietrzem to idealny antydepresant.

Kuracjusze, którzy otrzymają skierowanie do Domu Zdrojowego będą mieć do dyspozycji basen rekreacyjny, dwie sauny oraz grotę solną. Oprócz kuracji pitnych, będą też kąpiele mineralne i solankowe, inhalacje mineralne oraz okłady i kąpiele borowinowe borowinowe.

- Sanatorium zazwyczaj kojarzy się z miejscem, gdzie przebywają osoby powyżej 60 roku życia. To miejsce będzie łamać ten stereotyp, bo tak szeroka gama możliwości pozwala na korzystanie z leczenia całych rodzin – podkreśla lekarz balneolog. - Do sanatoriów są kierowane dzieci i młodzież po poważnych urazach, czy z otyłością.

Cechini będą dalej inwestować i rozwijać Żegiestów

Tylko w Domu Zdrojowym nowe miejsce pracy znajdzie około 60 osób. Tyle potrzeba, by prowadzić obiekt sanatoryjny na 160 miejsc. Bracia Cechini zamierzają do użytku oddać kolejne obiekty.

- W sumie z Wiktorem, Domem Zdrojowym i innymi obiektami chcemy mieć około 600 miejsc sanatoryjnym. Dzięki takiej liczbie kuracjuszy Żegiestów odżyje. Nie tylko ta część uzdrowiskowa, ale też centrum wsi i cała gmina – uważa Józef Cechni. - Przecież kuracjusze nie spędzają tylko czasu w obiektach sanatoryjnych. Zwiedzają okolicę, korzystają z różnych usług na miejscu, robią zakupy. Jedno będzie napędzać drugie.

Odnowę przeszedł już Dom Zdrojowy, ale zmienia się też całe jego otoczenie
Odnowę przeszedł już Dom Zdrojowy, ale zmienia się też całe jego otoczenie Damian Radziak

Tym bardziej, że w planach Cechinich jest nie tylko prowadzenie obiektów sanatoryjnych. W Żegotce część apartamentów będzie służyć jako mieszkania dla personelu Domu Zdrojowego, a część zostawiona zostanie na sprzedaż. Również w obiektach: Prometeusz, Warszawianka i Sanato przygotowywane są apartamenty na sprzedaż lub wynajmu komercyjnego. Wciąż też aktualny jest plan stworzenia domów spokojnej starości z całodobową opieką.

Prywatnej inwestycji od lat przygląda się i jej kibicuje burmistrz gminy Muszyna Jan Golba.

- Sama Muszyna ma wiele atrakcji do zaoferowania i rozwija się turystycznie. Powstanie nowych miejsc noclegowych i sanatoriów to napływ turystów przez cały rok. Na tym skorzystają wszyscy – uważa Golba.

Dlatego też gmina inwestuje w tereny należące do niej w Żegiestowie. W planie jest rekonstrukcja przedwojennej kamiennej plaży nad Popradem oraz odrestaurowanie ścieżek zdrowia, które właściwie oplatają uzdrowisko Żegiestów.

Pustynia Błędowska, czyli największa atrakcja turystyczna w powiecie olkuskim

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska