- Rozmowy są trudne - przyznaje starosta Stanisław Skaja. - Mamy najwięcej mandatów, ale potrzebujemy koalicjanta. Rozmawiamy nie tylko z Platformą, ale nic więcej nie mogę powiedzieć.
W każdym razie do wtorku wszystko musi być jasne - na ten dzień wyznaczono termin pierwszej sesji. I do tego czasu w kuluarach trwać będą przymiarki personalne.
Dla komitetu "Razem dla Powiatu" koalicja z PO byłaby najszczęśliwszym rozwiązaniem, bo oznacza to dobre układy w Gdańsku, gdzie partia Tuska rządzi w sejmiku. Nieoficjalnie mówi się jednak, że starosta Stanisław Skaja nie nadaje na tej samej częstotliwości co Marek Szczepański, do tej pory jego zastępca z PO. Że Skaja wolałby u swojego boku Przemysława Bieska, też z komitetu "Razem dla Powiatu", niezwykle kompetentnego i merytorycznego człowieka. Ale jeśli ta koncepcja przejdzie, coś będzie trzeba zaproponować Szczepańskiemu. Czy zadowoli go funkcja etatowego członka zarządu?
Komitet "Razem dla Powiatu" ma też jeszcze inne pole manewru. Może "zagospodarować" Edmunda Hapkę, żeby mieć większość. Do wyhaczenia być może będzie też ktoś z PiS.
Do tematu wrócimy.