Za absolutorium głosował nawet radny Przemysław Biesek, który z reguły korzysta z każdej nadarzającej się okazji, by skrytykować starostę Stanisława Skaję. Dlaczego? - Do sprawozdania z wykonania budżetu nie mam żadnych uwag - mówił. - Ale nie chciałbym, by mój głos był traktowany jako bezgraniczne i bezkrytyczne poparcie dla zarządu powiatu.
Biesek uzasadnił swoją decyzję tym, że sprawozdanie jest dobrze sporządzanym dokumentem finansowym. Dlaczego od głosu wstrzymał się natomiast radny Aleksander Mrówczyński? Zdaniem radnego zarząd był zbyt pasywny, choćby w sprawie sanepidu. W kilku zdaniach zarzucił też błędy podczas sprzedaży działki w Charzykowach na Zaciszu oraz bierność przy Kaszubskiej Marszrucie. Wypowiedzi radnego były emocjonujące, lecz potem nikt nie podjął tego wątku.
Starosta Stanisław Skaja, dziękując za pozytywny wynik głosowania, wytknął Mrówczyńskiemu, że argumenty, które przytoczył, nie dotyczą ub. r.
Skaja zauważył, że budżet udało się zrealizować tak dobrze m.in. dlatego, że dochody nie okazały się niższe, niż początkowo się obawiano. Wpływy z podatku od osób fizycznych były mniejsze jedynie o 860 tys. zł, a nie aż o 1,4 mln zł.
Niestety, nie udało się wykonać wszystkich planowanych inwestycji. Na przykład otworzenie Zakładu Aktywności Zawodowej z powodu braku dofinansowania z samorządu województwa zostało przesunięte do realizacji na ten rok. Pod wielkim znakiem zapytania jest budowa tras rowerowych w ramach Kaszubskiej Marszruty. Zawiodła firma projektowa, teraz jest obawa, że przepadnie dotacja. Wkrótce więcej na ten temat.
POWIAT CHOJNICKI Pod lupą, ale prawie bez uwag
ANNA KLAMAN

Starosta Stanisław Skaja nie czuł satysfakcji
Adam Sawicki, Aleksander Mrówczyński i Marek Reder wstrzymali się od głosu podczas głosowania za absolutorium dla zarządu. Pozostali byli za.