Powiat nakielski. W gminach wciąż pod kreską

Wiosennego ożywienia na rynku pracy jeszcze nie widać. W powiecie nakielskim bezrobocie wciąż rośnie, ale tempo tego wzrostu jest na szczęście coraz mniejsze. A w jednej z gmin - w Mroczy - odnotowano pierwszy w tym roku niewielki spadek bezrobotnych.

Tysiące bez etatu

W ostatnich tygodniach liczba osób zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nakle i w filii PUP w Szubinie zwiększyła się o 50. W sumie w pięciu gminach powiatu bezskutecznie pracy szuka w tej chwili ponad 7,1 tys. bezrobotnych. To wciąż dużo. Pociechą może być jedynie fakt, że dokładnie rok temu sytuacja pod tym względem była jeszcze gorsza. A to daje nadzieję, że może to, co najgorsze już za nami i teraz sytuacja stopniowo będzie się stabilizować.

Ofert pracy i miejsc aktywizacji zawodowej wciąż jest jednak mało. Obecnie pracownicy PUP w Nakle mają 77 propozycji, ale miesiąc temu było ich 61, a rok temu 40.

W większych miastach łatwiej

- W lutym pracę udało się zdobyć 255 mieszkańcom powiatu. Większość "szczęśliwców" (ponad 100) to mieszkańcy gminy Nakło, a także gminy Szubin (tu około 80 osób znalazło etat). Znacznie mniejszy ruch na rynku pracy odnotowano w rejonie Mroczy, Kcyni i Sadek.

Stopa bezrobocia w powiecie wynosi obecnie 24,1 proc. To znacznie więcej, niż średnia dla naszego województwa (17,4 proc) i kraju (13,0 proc.).

Dramatycznie niska jest grupa bezrobotnych otrzymujących zasiłek. Najgorzej pod tym względem jest w gminie Kcynia. Tylko 18,4 proc. zarejestrowanych ma szansę na świadczenie. Najwyższe, choć wcale nie dobre, wskaźniki w powiecie ma gmina Nakło (23,7 proc.).