Spływająca z pól woda nie wsiąka w ziemię, bo wysoki jest poziom wód gruntowych. Tworzą się rozlewiska zagrażające wsiom. Strażacy odbierają też coraz więcej sygnałów o zalanych piwnicach. W niedzielę przez cały dzień trwało wielkie pompowanie. Akcje prowadzono w kilku miejscach powiatu.
W Szubinie na ul. Poziomkowej przerwany został w jednym miejscu wał otaczający staw. Strażacy zabezpieczali zagrożone miejsce, by nie doszło do podtopień.
Duże rozlewisko z wód roztopowych powstało w Kołaczkowie. Strażacy pompowali wodę, by odprowadzić jej nadmiar do Noteci.
Pomoc potrzebna była także mieszkańcom gminy Nakło. Akcje prowadzono w Michalinie i Ślesinie (dwa zagrożone miejsca). Woda pojawiła się też w piwnicach niektórych budynków m.in. w Szubinie, Grocholinie (gmina Kcynia) oraz Ciężkowie i Zalesiu (gmina Szubin).
Udostępnij