Strażacy OSP w Koronowie są wyszkoleni w ratownictwie wodnym. Mają sprzęt do nurkowania, brakuje im tylko łodzi.
Problem od jesieni do wiosny
Mają ją policjanci, ale od września do maja trzymają ją w hangarze. A jachty i rybacy na swych łodziach pływają również jesienią. W minionym roku doszło jesienną porą do kilku groźnych wypadków na Zalewie Koronowskim. Jeden z nich zakończył się tragicznie.
Trzeba działać!
Zdopingowało to władze gminy do tego, by poważnie pomyśleć o zakupie łodzi do ratownictwa wodnego. Pomoc obiecali właściciele niektórych marin. Jako pierwszy z deklaracjami wystąpił Michał Tazbir, właściciel przystani w Tazbirowie. Kupił on motorówkę z myślą o ratownictwie jachtowym, zapowiada większą współpracę ze strażakami.
Są też plany, by w tym roku Urząd Miejski w Koronowie kupił specjalistyczną łódź do ratownictwa wodnego o wartości około 100 tys. zł.
Starostwo chce pomóc
Wczoraj temat bezpieczeństwa na Zalewie Koronowskim i ewentualnego wsparcia zakupu łodzi omawiano na posiedzeniu Zarządu Powiatu Bydgoskiego.
Są dobre wieści
Zakup łodzi dla koronowskich ratowników władze powiatu wesprą finansowo. Otrzymaliśmy w tej sprawie oświadczenie, które zapewne ucieszy zarówno strażaków jak i właścicieli jachtów i rybaków.
- Ostatnie zdarzenia i doświadczenia wykazały, iż zjawiska niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzkiego mogą wystąpić nie tylko latem, ale również w pozostałych porach roku. Dlatego też Zarząd Powiatu Bydgoskiego, kierując się troską o bezpieczeństwo osób korzystających z wód Zalewu Koronowskiego, podjął decyzję o dofinansowaniu kupna łodzi kwotą 10 tysięcy zł.