Wraz z nowym rokiem szkolnym wielu pedagogów, w całym kraju, straci pracę. Niestety, dotknie to także nauczycieli w naszym powiecie.
W Wąbrzeźnie wypowiedzenia otrzymało już trzech nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 2. Trzech innych będzie pracowało w zmniejszonym wymiarze godzin. Nie są to jedyne cięcia, które zostaną wprowadzone w "dwójce".
Zapadła już decyzja, że od nowego roku szkolnego nie zostanie tutaj otwarta pierwsza klasa integracyjna, w której wspólnie uczyły się dzieci niepełnosprawne i zdrowe. "Dwójka" to jedyna szkoła, w której takie oddziały były tworzone. Teraz nie ma na nie pieniędzy.
Cięcia miały być większe
- Myśleliśmy również o tym, aby przenieść kilkanaścioro dzieci z "dwójki" do "trójki". Dzięki temu zmniejszyłaby się liczba oddziałów. Rozważaliśmy także całkowitą likwidację klas integracyjnych - przyznaje Leszek Kawski, burmistrz Wąbrzeźna. Miasto jednak z tych pomysłów definitywnie się wycofało.
W trójce tną godziny
W Szkole Podstawowej nr 3 trzech nauczycieli języka polskiego będzie miało zmniejszone etaty. Każdy o co najmniej jedną godzinę. - Są to nauczyciele z szerokimi kwalifikacjami. Mogą m.in. uczyć dzieci niepełnosprawne. Myślę, że uda mi się dopełnić ich etaty we wrześniu - mówi Ewa Dorau, dyrektorka SP nr 3.
Z kolei w gimnazjum pracę stracić ma jeden nauczyciel. Sześcioro natomiast będzie miało zmniejszone etaty. - To sytuacja na dziś. Być może zmieni się coś we wrześniu - mówi Aleksandra Klimek, dyrektor wąbrzeskiego gimnazjum. Dzięki tym cięciom władze miasta zaoszczędzą kilkaset tysięcy złotych.
W gminie Dębowa Łąka trwają rozmowy z pedagogami. Wiele wskazuje na to, że żaden nauczyciel nie powinien stracić pracy. Dwie osoby odejdą na emeryturę.
Podobna sytuacja jest w gminie Wąbrzeźno. - Nie planujemy zmniejszenia liczby oddziałów szkolnych, więc nie ma mowy o żadnych zwolnieniach nauczycieli - zapewnia Władysław Łukasik, wójt gminy Wąbrzeźno.
Czytaj e-wydanie »