- Zgłoszenie o pożarze w Zrazimiu przyjęliśmy dziś o godz. 1.11 - mówi Mirosław Wrzesiński, zastępca dowódcy JRG w KP PSP w Żninie. - Zapalił się budynek starej plebanii, obok nieużytkowanego kościoła. Na miejsce przybyło 14 zastępów straży. Nasi funkcjonariusze zastali konstrukcję dachu i poddasza całkowicie zajęte ogniem. Z pierwszych informacji wynikało, że w środku może się znajdować stróż. Później jednak okazało się, że osoba ta jest poza obiektem, przebywa u znajomych.
Przeczytaj także: Spalił się budynek w Nadborowie. - Gdyby silniej powiało, ogień zżarłby nas tu całkowicie!
- Nasze działania polegały na gaszeniu budynku z zewnątrz. Nie wprowadzaliśmy do środka żadnych strażaków ze względu na zagrożenie. Ostatecznie konstrukcja dachu wpadła do wnętrza , zawaliła się też jedna ściana.
- Na miejscu był powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Prawdopodobnie ten obiekt będzie rozebrany.
Akcja strażaków trwała do rana. Jako ostatni wyjeżdżali druhowie OSP Janowiec i Tonowo.
Straty wyceniono na ok. 250 tys. złotych. - Teren przekazano policji w celu zabezpieczenia i ustalenia przyczyn pożaru. Właściciel przebywa poza granicami kraju - dodał M. Wrzesiński.
Ma spore poparzenia
Z kolei wczoraj ok. godz. 18.20 wpłynęło też do KP PSP inne zgłoszenie - o pożarze budynku gospodarczego w Bożejewiczkach przy ul. Rolnej. Okazało się, że zostało tu także wezwane pogotowie.
- Poparzeniom 1 i 2 stopnia na 30 proc. ciała uległ 11-latek, mieszkaniec wsi. Zawiadomiono pogotowie lotnicze, poszkodowany trafił do bydgoskiego szpitala. Prawdopodobnie dziecko bawiło się substancjami łatwopalnymi. Nie wiadomo, czy doszło do samozapłonu, czy chłopiec zainicjował zdarzenie - dodał z-ca dowódcy JRG.
Dzięki szybkiej reakcji, pożar budynku, w którym przechowywane są m.in. drewno i węgiel, szybko ugaszono.
Czytaj e-wydanie »