Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powinniśmy pracować dłużej. Ale trzeba pomyśleć, jak to zrobić mądrze

Jolanta Zielazna
dr hab. nauk med. z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, ekspert KK NSZZ "Solidarność: - W Finlandii od powstania komisji rządowej, która zaczęła dyskutować o emeryturach, do wprowadzenia reformy minęło 9 lat
dr hab. nauk med. z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, ekspert KK NSZZ "Solidarność: - W Finlandii od powstania komisji rządowej, która zaczęła dyskutować o emeryturach, do wprowadzenia reformy minęło 9 lat Jolanta Zielazna
- Rozsądne jest uzależnienie przejścia na emeryturę nie tylko od wieku, ale i stażu pracy - uważa Alicja Bortkiewicz, dr hab. nauk med. z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, ekspert KK NSZZ "Solidarność".

- Powinniśmy dyskutować nad tym, CZY podwyższać wiek emerytalny, czy raczej nad tym, JAK to robić?
- Przede wszystkim nad tym, JAK to robić. Uważam, że należałoby dać większą swobodę w wyborze okresu, w którym pracownik może odejść na emeryturę. Wyznaczyć graniczny dolny wiek, jak jest w Finlandii, a następnie - w zależności od zdolności do pracy - pozwolić albo kontynuować pracę, albo ją przerwać wtedy, kiedy albo pracy nie będzie, albo zabraknie sił.

- Czyli nie ma pani wątpliwości, że powinniśmy pracować dłużej?
- Oczywiście! Z danych pokazanych podczas dyskusji wynika, że 50 proc. osób chce pracować dłużej. Uważam, że te osoby jak najbardziej powinny mieć taką możliwość. Z kolei wyznaczenie górnej granicy nie jest słuszne. Szkoda, jeśli człowiek w pełni aktywności musiałby prace opuścić. Ale zmuszać do pracy w określonym wieku bez względu na wszystko - uważam, że nie jest słusznym rozwiązaniem.

- Ale dziś nie ma obowiązku przejścia na emeryturę po ukończeniu 60 czy 65 lat.
- Oczywiście, że nie ma, ale nie ma też obowiązku kontynuowania jej wbrew wszystkiemu do - powiedzmy - 67 roku życia. Bardzo mi się podobają rozwiązania fińskie, które dają 5 lat na wybór i jeszcze zachętę większej składki odprowadzanej do systemu emerytalnego.

- Nie znamy projektu ustawy podnoszącej wiek emerytalny, którą zaproponuje nam rząd. Na razie wiemy tylko, że będzie to stopniowe podnoszenie o 1 miesiąc co 4 miesiące. Mówi się, ile zaoszczędzi budżet, nie wiemy, jaki pożytek będzie miał z tego pracownik.
- No właśnie. Zwróciłabym też uwagę, że w Finlandii od powstania komisji rządowej, która zaczęła dyskutować o emeryturach, do wprowadzenia reformy minęło 9 lat. Od 1996 r. do 2005 r. Był czas na konsultacje społeczne, na przekonywanie pracodawców, podnoszenie świadomości pracodawców i pracowników. A u nas chcę się to załatwić jednym cięciem.

- Nie do końca się z panią zgadzam. Wiek emerytalny chciał podnieść wicepremier Hausner w sowim programie oszczędnościowym. Proponował wtedy elastyczną emeryturę.
- Właśnie, chciał podnieść. Ale nie było dyskusji, jak ludzie to widzą, jak to odbierają? Co w zamian dostaną? Czy będą mogli znaleźć pracę? Przecież to jest bardzo ważne. Mnie się wydaje, że u nas jest odwrócona kolejność. Najpierw trzeba stworzyć mechanizmy, a później wprowadzać rozwiązania ustawowe.

- Czy pani zdaniem z podniesieniem wieku emerytalnego możemy jeszcze czekać, czy powinniśmy to zrobić jednak w miarę szybko?
- Nie jestem demografem i trudno mi się wypowiadać w sprawach demografii. Ale uważam, że bardzo rozsądną propozycją jest uzależnienie przejścia na emeryturę nie tylko od wieku, ale i od stażu pracy.

Mówi się, że na Zachodzie wszyscy podnoszą wiek emerytalny do 67 lat. I u nas tak samo się proponuje. To jest zupełnie tak samo, jak z kosztami benzyny. Słyszymy, że koszty benzyny są takie same, jak na Zachodzie. Tylko, że nasza siła nabywcza jest inna. Z emeryturami jest to samo. Przeanalizowałam długość życia osób po 67 roku w Belgii, w Holandii, Dani i w Polsce. Okazało się, że po 67 roku życia mężczyźni w Polsce żyją już tylko 5 lat. A w Danii - 15. Czyli proporcja między okresem życia w pracy, a życia na emeryturze jest zupełnie inna w tamtych krajach i u nas.

Powinniśmy zachować proporcjonalność. 67 lat w tamtych krajach to zupełnie inny poziom zdrowia i aktywności niż u nas. Nasze społeczeństwo jest o wiele mniej do tego przygotowane, nawet zdrowotnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska