Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót dzieci do szkół - tego życzą sobie rodzice w 2021 roku. Mają dość zdalnego nauczania i chcą, żeby się skończyło

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Ewa Abramczyk-Boguszewska
Zdalnym nauczaniem zmęczeni są uczniowie, rodzice i nauczyciele. I chociaż trwają ferie, wszyscy zastanawiają się, czy część dzieci wróci po zimowej przerwie do normalnej nauki
Zdalnym nauczaniem zmęczeni są uczniowie, rodzice i nauczyciele. I chociaż trwają ferie, wszyscy zastanawiają się, czy część dzieci wróci po zimowej przerwie do normalnej nauki Mariusz Kapała/ Zdjęcie ilustracyjne
- Dość już tej zdalnej nauki i siedzenia w domu - mówią rodzice. W Nowym Roku życzą sobie, aby dzieci wreszcie wróciły do szkół. Jest szansa, że stacjonarne lekcje rozpoczną się po feriach, ale na razie to nic pewnego.

Zobacz wideo. Ferie zimowe w czasie pandemii

Z sondażu przeprowadzonego przez United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM wynika, że dla 43,8 proc. Polaków w 2021 roku najważniejszy jest powrót dzieci do szkół (za portalsamorzadowy.pl).

To też może Cię zainteresować

Według sondażu United Surveys na drugim miejscu są oczekiwania związane z poprawą sytuacji w służbie zdrowia (42,4 proc.), a na trzecim – zniesienie ograniczeń związanych z pandemią Covid-19 (37,9 proc.).

Dzieciom trzeba pomagać w zdalnych lekcjach

- Wcale mnie to nie dziwi, że dla rodziców najważniejszy jest powrót dzieci do normalnej nauki w szkołach - mówi pani Jola z Bydgoszczy, mama dwojga dzieci. - Nie znam dziecka z pierwszej czy drugiej klasy podstawówki, które byłoby w stanie samodzielnie uczestniczyć w zdalnych lekcjach, a potem jeszcze samo odrabiałoby zadania. Od kiedy wprowadzono zdalne nauczanie, wszystko w naszym domu jest podporządkowane szkole. Naprawdę mamy już tego dość.

Ósmoklasiści i maturzyści martwią się o egzaminy

Problem dotyczy jednak nie tylko najmłodszych i ich rodziców. Duże obawy o swoją przyszłość mają uczniowie ósmych klas i maturzyści. Co prawda, w tym roku egzaminy mają być łatwiejsze niż w poprzednich latach, ale niepewność pozostaje.

- Na nauczaniu zdalnym nie jesteśmy w stanie się nauczyć tyle, co w szkole – mówi Marta, ósmoklasistka. - Ja i moi znajomi najbardziej boimy się polskiego, bo omawianie lektur na zdalnych lekcjach to katorga.

Jeszcze niedawno w mediach pojawiały się informacje, że ósmoklasiści i maturzyści wrócą do szkół razem z najmłodszymi dziećmi lub zaraz po nich, teraz jednak nic na ten temat nie słychać.

Nauczyciele chcą wrócić, ale do bezpiecznej szkoły
To wszystko sprawia, że w niepewności żyją też nauczyciele. Większość nie ukrywa, że chciałaby wrócić do normalnych lekcji. - Zdalne zajęcia to męka - mówi pani Anna, anglistka z regionu. - W naszej szkole lekcje odbywają się na Teamsie, według takiego samego planu, jaki mieliśmy, gdy lekcje odbywały się stacjo­narnie. Przełączam się więc z klasy do klasy i nawet nie mam czasu, żeby zjeść kanapkę. Po 6-7 godzinach takich lekcji jestem wykończona.

- Chciałabym wrócić do normalnej pracy po feriach, ale w bezpiecznych warunkach. A tego bezpieczeństwa, niestety nie widzę ani nie czuję. Próbkę reżimu sanitarnego mieliśmy jesienią, więc doskonale wiemy, jak to wygląda w praktyce. Dlatego uważam, że w styczniu na powrót jest za wcześnie. Przede wszystkim najpierw powinno się zaszczepić nauczycieli i pracowników szkoły, a dopiero potem, hybrydowo wracać do lekcji. Inaczej znów zakażeń zacznie przybywać i trzeba będzie znów zamykać szkoły - mówi pani Anna, nauczycielka języka angielskiego.

Nauczyciele poczekają na szczepienia kilka miesięcy

Na razie jednak wygląda na to, że nauczyciele na szczepienia będą musieli poczekać przynajmniej kilka miesięcy. Bo choć minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapewniał w mediach, że szczepienia dla tej grupy zawodowej rozpoczną się w drugiej połowie stycznia, informacje przekazane przez szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka nie są już tak optymistyczne.

Jak powiedział minister Dworczyk, szczepienia osób, które znalazły się w grupie pierwszej rozpoczną się 25 stycznia br. Ale pierwszeństwo będą miały osoby starsze, po 75. roku życia bądź nieco młodsze, które ukończyły 70 lat. Reszta, w tym m.in. nauczyciele i służby mundurowe są dalej w kolejce.

Do końca marca br. rząd chce zaszczepić 2,9 mln osób. Według wstępnych szacunków portalu glos.pl, nauczyciele mają małe szanse na zaszczepienie nawet przed końcem bieżącego roku szkolnego.

Tymczasem w drugim tygodniu ferii na obecność koronawirusa mają zostać przetestowani nauczyciele z klas I-III SP. - Raz to za mało. Takie testy powinny być wykonywane na bieżąco - podkreśla Mirosława Kaczyńska, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego Okręgu ZNP w Bydgoszczy.

Minister zdrowia: - Powrót do szkół to ewentualność

Na razie powrót do szkół dzieci z klas I-III SP jest niepewny. Teoretycznie jest na to szansa po feriach. Według zapowiedzi ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, w poniedziałek 18 stycznia br. do stacjonarnych lekcji mieliby wrócić uczniowie z klas I-III SP. - Chcemy dać dzieciom szansę na powrót do szkół - stwierdził w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 (PR24).

Emocje studzi jednak wiceminister zdrowia Adam Niedzielski. Według ministra Adama Niedzielskiego jednym z warunków jest utrzymanie dziennej liczby nowych zachorowań na Covid-19 na poziomie 10 tys. osób. We wtorek 5 stycznia 2020 podczas konferencji prasowej minister Niedzielski zastrzegł, że powrót dzieci do szkół 18 stycznia to „ewentualność”, nie zaś pewna decyzja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska