https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar lasu w leśnictwie Leszyce. W akcji bierze udział samolot

mc
Duży pożar 19. kwietnia wybuchł w Nadleśnictwie Solec Kujawski (leśnictwo Leszyce). Spłonęło 2.25 ha użytku ekologicznego, w tym obrzeża 20- i 50-letnich drzewostanów.  W akcji uczestniczyło siedem jednostek straży pożarnej (PSP i OSP), dwa samoloty (4 zrzuty wody) i jedna jednostka własna nadleśnictwa.
Duży pożar 19. kwietnia wybuchł w Nadleśnictwie Solec Kujawski (leśnictwo Leszyce). Spłonęło 2.25 ha użytku ekologicznego, w tym obrzeża 20- i 50-letnich drzewostanów. W akcji uczestniczyło siedem jednostek straży pożarnej (PSP i OSP), dwa samoloty (4 zrzuty wody) i jedna jednostka własna nadleśnictwa.
Najbardziej rozległy pożar w Kujawsko-Pomorskiem w tym roku. Późnym popołudniem w gaszeniu pożaru w leśnictwie Leszyce uczestniczyło siedem jednostek straży pożarnej. Ogień rozprzestrzeniał się tak szybko, że do akcji musiał włączyć się też samolot.

Spłonęło 2.25 ha użytku ekologicznego, w tym obrzeża 20- i 50-letnich drzewostanów

Wezwanie do pożaru strażacy z Solca Kujawskiego przyjęli około godziny 15. Gdy przybyli na miejsce okazało się, że ogień szaleje już na powierzchni ponad 2 hektary.

Dwa źródła pożaru

- Z ogniem walczyło siedem jednostek straży - mówi Zbigniew Wiśniewski, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Solcu Kujawskim. - Gdy rozeznaliśmy się w terenie, stwierdziliśmy, że mamy właściwie do czynienia z dwoma pożarami.

W walce z pożarami niezbędna okazała się pomoc z powietrza: - Gdyby nie samoloty, nie ugasilibyśmy ognia tak szybko. O 19 było już po akcji - tłumaczy Wiśniewski. - Trzeba też zaznaczyć, że warunki były idealne do tego, by pożar rozprzestrzeniał się dalej. Od wielu dni nie padał przecież deszcz. Poza tym wiał dość silny wiatr.

Podejrzewają podpalenie

To nie pierwszy pożar w leśnictwie Leszyce. - W ubiegłym tygodniu spłonęło tam już 2,5 hektarów lasu. Potem poszło z dymem jeszcze 1,5 hektarów - mówi Wiśniewski. - Podejrzewam, że stoi za tym podpalacz. Zresztą zawiadomiona już została w tej sprawie policja.

Mundurowi są ostrożni w ocenie tych zdarzeń: - Pożar w Leszycach to dla nas po prostu interwencja - mówi Sławomir Ruge z KWP w Bydgoszczy.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jakub Siedlecki
Prosze o zamieszczenie sprostowania! Po raz kolejny stwierdzam TO NIE BYŁ POŻAR LASU! Prosze uważać a informacje o zdarzeniu najlepiej czerpać u źródła. Byłem przy pożarze PRZED STRAŻAMI POŻARNYMI i wiem jak i gdzie sie paliło.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska