Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Kruszwicy. To między innymi dzięki nim nie doszło do tragedii

OPRAC.:
Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Insp. Mirosław Elszkowski wręczył policjantom listy gratulacyjne
Insp. Mirosław Elszkowski wręczył policjantom listy gratulacyjne KPP Inowrocław
Pierwszy Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy insp. Mirosław Elszkowski odwiedził inowrocławską jednostkę specjalnie po to, by podziękować dwóm policjantom. To między innymi dzięki nim podczas pożaru w kruszwickiej kamienicy nie doszło do tragedii. Z jednego z mieszkań zostały wyniesione dzieci, a pozostali mieszkańcy byli sprawnie ewakuowani. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał.

Zobacz wideo: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony

od 16 lat

5 maja w Komendzie Powiatowej Policji w Inowrocławiu odbyła się zbiórka dedykowana dwóm kruszwickim dzielnicowym: asp. Karolowi Barczakowi i asp. Łukaszowi Zbawickiemu.

Uczestniczył w niej Pierwszy Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy insp. Mirosław Elszkowski, Komendant Powiatowy Policji w Inowrocławiu mł. insp. Karol Konopacki wraz ze swoim zastępcą mł. insp. Maciejrm Hopcią, Zastępcą Komendanta Komisariatu Policji w Kruszwicy asp. szt. Sławomirem Wieczorkiem.

Insp. Mirosław Elszkowski wręczył policjantom listy gratulacyjne.

- Podziękował im za postawę i gotowość do natychmiastowej pomocy innym. Wypowiadał się z dumą o tych funkcjonariuszach i złożył im życzenia pomyślności w życiu zawodowym i prywatnym - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Przypomnijmy: W sobotnie popołudnie (23 kwietnia) po godz. 15 przy ul. Niepodległości w Kruszwicy, w kamienicy na parterze pod schodami wybuchł pożar.

- Korytarz zajął się czarnym dymem i pożar szybko rósł na sile. Powiadomione o pożarze służby natychmiast zmierzały w kierunku zagrożenia. Ze zgłoszenia wynikało, że z kamienicy dochodzą odgłosy płaczących dzieci i wołanie o pomoc. Pierwsi na miejsce dotarli kruszwiccy dzielnicowi z miejscowego komisariatu. Wbiegli do kamienicy i zaczęli pukać do wszystkich drzwi mieszkalnych, wzywając ludzi do ewakuacji. W działania z policjantami włączył się mężczyzna, który przypadkowo znalazł się w pobliżu i zauważył pożar. On również wbiegł do kamienicy pomagając ewakuować mieszkańców - przypomina Drobniecka.

Gdy wraz z przybyłymi strażakami wszyscy znaleźli się na drugim piętrze, skąd miały dochodzić głosy dzieci, wyważyli drzwi i weszli do środka.

- Tam w jednym z pokoi w głębi mieszkania zauważyli troje dzieci w wieku: 7, 9 i 11 lat. Policjant, strażak i mężczyzna wynieśli dzieci na zewnątrz kamienicy. Natychmiast trafiły do karetki, gdzie został im podany tlen. W tym momencie też do karetki podbiegli rodzice dzieci, którzy poinformowali, że wyszli z domu na chwilę do sklepu. Dynamiczna sytuacja nie pozostawiała chwili do namysłu. Służby również wyważyły drzwi w jeszcze jednym z mieszkań, by sprawdzić, czy nie ma tam ludzi. Nikogo jednak nie było - dodaje Drobniecka.

Gdy pożar został ugaszony, dowódca akcji gaśniczej ustalił, że zarzewie ognia znajdowało się na parterze pod schodami. Tam były składowane kartony i plastikowe wiadra. Spaleniu uległy ścienne panele i zostały nadpalone drewniane schody. Po ugaszeniu pożaru mieszkańcy mogli wrócić do mieszkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska