Pięć osób zginęło w wigilijny poranek w wyniku pożarów na Śląsku.
Trzy osoby straciły życie w Zabrzu, kolejne - w Łaziskach koło Wodzisławia Śląskiego i w Czeladzi.
Najbardziej tragiczny w skutkach pożar wybuchł w środę po godz. 5 w dwupiętrowym budynku w Zabrzu. Gdy strażacy przybyli na miejsce, paliło się już całe mieszkanie na pierwszym piętrze.
- Po ugaszeniu ognia w łazience strażacy odkryli spalone zwłoki lokatora mieszkania. Dwie kolejne ofiary to lokatorzy mieszkania piętro wyżej, którzy prawdopodobnie zatruli się gazami pożarowymi - powiedział rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.