Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozew zbiorowy przeciw Getin Bankowi w Bydgoszczy. 134 osoby żądają 5,6 mln zł

agad
- Miałem konto w Getin Banku w Więcborku, to była placówka z jego logo, obsługiwała mnie pracownica w bankowym uniformie. Nie miałem żadnych informacji, że powierzam swoje pieniądze Duo Express - mówił w sądzie Benedykt Bonk
- Miałem konto w Getin Banku w Więcborku, to była placówka z jego logo, obsługiwała mnie pracownica w bankowym uniformie. Nie miałem żadnych informacji, że powierzam swoje pieniądze Duo Express - mówił w sądzie Benedykt Bonk Andrzej Muszyński
- Gdybym nie był pewien, że to lokaty i fundusz inwestycyjny Getin Banku, nie wpłaciłbym nic - mówił w sądzie Benedykt Bonk.

Benedykt Bonk z Runowa Krajeńskiego reprezentuje grupę 134 mieszkańców naszego regionu, którzy przystąpili do pozwu zbiorowego przeciw znanemu bankowi. Wczoraj w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy rozpoczął się proces w tej sprawie. Poszkodowani padli ofiarą Grzegorza P., który współpracował z Getin Noble Bankiem na zasadzie franczyzy.

Lokaty na 18 procent

W latach 2009-2010 otwierał agencje, m.in. w Sępólnie Krajeńskim, Nakle i Żninie. Oferował klientom lokaty oprocentowane na poziomie 12-18 proc. Jednak to nie były produkty znanego banku, tylko firmy Duo Express należącej Grzegorza P. Później nagle placówki P. zniknęły z rynku i także on razem z pieniędzmi. Obecnie Grzegorz P. odsiaduje 5-letni wyrok więzienia.

- Jak to możliwe, że bank, mimo wewnętrznych kontroli, przez półtora roku pozwalał swojemu franczyzobiorcy na oszukiwanie klientów? - dziwił się Tadeusz Felski z Kancelarii Adwokackiej Piróg-Wolska i Partnerzy w Toruniu, która reprezentuje Benedykta Bonka.

- Miałem konto w Getin Banku w Więcborku, to była placówka z jego logo, obsługiwała mnie pracownica w bankowym uniformie. Nie miałem żadnych informacji, że powierzam swoje pieniądze Duo Express. Zainwestowałem, ponieważ skusiło mnie wyższe oprocentowanie. Na początku odsetki regularnie wpływały na konto. Tak było do połowy 2011 roku, wtedy nagle ich nie dostałem. Pojechałem do banku w Więcborku, ale już go w tym miejscu nie było - wspomina Bonk. Stracił dużo pieniędzy, ale nie chce głośno mówić ile.

- Proszę zobaczyć, to pismo z Getin Banku z 2010 roku, w którym zaproponował mi ofertę tylko dla wybranych klientów, czyli lokatę na 18 procent - pokazywał Paweł Byczyński z Sępólna Krajeńskiego. - I jak tu nie wierzyć, że ma się do czynienia z normalnym bankiem? Wszedłem w to, straciłem 3 tys. zł.

Getin Bank: nie byliśmy stroną umów

Tyle samo wpłaciła na lokatę Ewelina Delikat, a jej znajoma Katarzyna Szulc - 6 tys. zł (obie z Sępólna Krajeńskiego). Wczoraj sąd przesłuchał 22 osoby. Poszkodowani żądają od banku łącznie 5,6 mln zł.

- Roszczenia uczestników pozwu zbiorowego są nieuzasadnione - twierdzi Wojciech Sury, rzecznik Getin Noble Banku. - Nie zgadzamy się z twierdzeniem, że ponosimy odpowiedzialność za niezgodną z prawem działalność Grzegorza P. i jego firmy Duo Express. Nie byliśmy stroną umów, które zawierali klienci. Pokrzywdzeni zostali zarówno klienci P., jak i bank. Firma Duo Express naruszyła nasze dobra osobiste wizerunek i reputację.

Sury przypomina, że w maju 2011 roku Getin Bank złożył w bydgoskiej prokuraturze zawiadomienie podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez właściciela spółki Duo Express, a pokrzywdzonym zapewnił na własny koszt możliwość konsultacji prawnych w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska