https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Porodówka w szpitalu przy ul. Polnej już po remoncie. Zobacz odnowione sale

Anna Moyseowicz
Pastelowe kolory ścian, motyw kwiatów, ciepłe światło i piękne dodatki – to tylko najbardziej widoczne efekty remontu na poznańskiej porodówce. Metamorfoza estetyczna to nie wszystko. Wiele zmieni się także pod względem użytkowania sal i łazienek. Czytaj dalej --->
Pastelowe kolory ścian, motyw kwiatów, ciepłe światło i piękne dodatki – to tylko najbardziej widoczne efekty remontu na poznańskiej porodówce. Metamorfoza estetyczna to nie wszystko. Wiele zmieni się także pod względem użytkowania sal i łazienek. Czytaj dalej ---> Waldemar Wylegalski
W piątek, 1 marca, oddano do użytku osiem świeżo wyremontowanych sal w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Każda z nich została odnowiona ze środków fundacji Siepomaga.

Pastelowe kolory ścian, motyw kwiatów, ciepłe światło i piękne dodatki – to tylko najbardziej widoczne efekty remontu na poznańskiej porodówce. Metamorfoza estetyczna to nie wszystko. Wiele zmieni się także pod względem użytkowania sal i łazienek.

Pojawiło się m. in. nowe stanowiska do resuscytacji noworodka z kardiomonitorem, wielofunkcyjne stanowiska porodowe i aparat kardiotokograficzny z centralnym nadzorem zapisu. Pod tymi tajemniczo brzmiącymi nazwami kryje się specjalistyczny sprzęt, bardzo ważny dla zdrowia matek i dzieci.

Przy prysznicach zamontowano uchwyty, aby podczas porodu można było korzystać z pozytywnego wpływu wody. Do dyspozycji rodzące mają także worki sako czy duże piłki, mające ułatwić poród.

- Jeśli chcemy pomagać, to rozejrzyjmy się najpierw wokół siebie. Jestem z Poznania i tutaj też rodziłam. Wiem, jak wyglądały te sale wcześniej. A nie chcę wciąż słuchać tego, że na Zachodzie jest tak fajnie – dobrze, żeby u nas również coś zmieniło się na lepsze – przekonuje Monika Urban, prezes fundacji Siepomaga.

Czytaj też: Polna: Poród w szpitalu, jak w domu. Zobacz, jak wyglądają nowe sale porodowe w Poznaniu

Lekarze podkreślają wpływ psychiki na szybki i bezpieczny poród. Poczucie bezpieczeństwa i odprężenie odgrywają w tym znaczną rolę. - Dużą część porodu „robimy” głową. A stres można redukować również otoczeniem – zaznaczył Krzysztof Szymanowski, ordynator oddziału porodowego.

W poznańskim szpitalu przy ulicy Polnej rodzi się najwięcej dzieci w kraju – rocznie jest to siedem tysięcy maluchów. Na dobę przypada około 20 porodów. Odnowione sale nie ustępują tym w wielu szpitalach prywatnych.

Zobacz, jak wyglądają odnowione sale:

Pastelowe kolory ścian, motyw kwiatów, ciepłe światło i piękne dodatki – to tylko najbardziej widoczne efekty remontu na poznańskiej porodówce. Metamorfoza estetyczna to nie wszystko. Wiele zmieni się także pod względem użytkowania sal i łazienek. Czytaj dalej --->

Poznań: Porodówka w szpitalu przy ul. Polnej już po remoncie...

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nick
Szpital po remoncie FANTASTYCZNIE!!!

Czyli brakuje tylko kompetentnego personelu, który zainteresuje się kobietami na porodówce, a nie ciasteczkami i pierdołami.

Gdzie jest profesor?

Jak zawsze nieobecny, bo kasuje w swoim prywatnym gabinecie.

TYM SZPITALEM POWINNA ZAJAC SIE PROKURATURA I CBA!!!
G
Gość
, Magda:

Sala oczywiście poprawia standard szpitala i zapewne sprawi, że nastrój się (odrobinę) polepszy, na pewno milej dla oka. Natomiast w dużej mierze, to personel zapada w pamięci rodzącej. Mam za sobą trzy porody (jeden na Polnej a dwa w św. Rodzinie). Nie pamiętam jaki kolor miały sale, ale pamiętam komentarze personelu....nie zawsze miłe. Pierwsza cesarka na Polnej było ok, miło... drugi poród trafiłam na świetny zespół, głównie położne, dlatego na trzeci poród zdecydowałam się ponownie w św. Rodzinie i niestety personel na mojej zmianie był okropny zwłaszcza położna, która nie chciała mi podać odrobinę wody, bo jak stwierdziła nie jest tu kelnerką, a rodzenie bez bólu w tym szpitalu to też tylko chwyt marketingu, jeśli oczywiście nie masz lekarza z tej placówki. Natomiast jeśli jest zmęczenie zawodowe, to proszę mi wierzyć że nawet najpiękniejsza sala nie pomoże, to personel powinien okazać zrozumienie dla rodzącej, jedna więcej krzyczy druga mniej, jedna rodzi 2 godziny inna 6 h.

Wszystko na Polnej się zmienia na lepsze

Ale w czasie porodu ważny jest personel

A ten jest niezmienny od 40 lat

Czyli ZŁY

C
Ciekawy
Która para stóp, bo zgłupiałem... Konkretnie!
M
Magda
Sala oczywiście poprawia standard szpitala i zapewne sprawi, że nastrój się (odrobinę) polepszy, na pewno milej dla oka. Natomiast w dużej mierze, to personel zapada w pamięci rodzącej. Mam za sobą trzy porody (jeden na Polnej a dwa w św. Rodzinie). Nie pamiętam jaki kolor miały sale, ale pamiętam komentarze personelu....nie zawsze miłe. Pierwsza cesarka na Polnej było ok, miło... drugi poród trafiłam na świetny zespół, głównie położne, dlatego na trzeci poród zdecydowałam się ponownie w św. Rodzinie i niestety personel na mojej zmianie był okropny zwłaszcza położna, która nie chciała mi podać odrobinę wody, bo jak stwierdziła nie jest tu kelnerką, a rodzenie bez bólu w tym szpitalu to też tylko chwyt marketingu, jeśli oczywiście nie masz lekarza z tej placówki. Natomiast jeśli jest zmęczenie zawodowe, to proszę mi wierzyć że nawet najpiękniejsza sala nie pomoże, to personel powinien okazać zrozumienie dla rodzącej, jedna więcej krzyczy druga mniej, jedna rodzi 2 godziny inna 6 h.
B
Bastek
Ale bym tej blondynie stopy lizał!
A
Andrzej66
[bardzo proszę o pomoc

pomagam.pl/andrzejkulis
p
pytam
na zdjeciu to sa redaktorki glosu wlkp ?
?
KIEDYS Na Polenej była nielegalna opłata 1000zł za towarzystwo męża przy porodzie...

czy jest jeszcze ta nielegalna opłata ?
A
Anka
Sala może być najpiękniejsza i z najlepszym sprzętem, ale jeśli zabraknie empatycznego i kompetentnego personelu to na nic to wszystko
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska