
Poznań rządzi! Jedenastka 26. kolejki PKO Ekstraklasy
Poznańskie drużyny były w tej kolejce w wyśmienitej formie. Warta rozwiązała sprawę wygranej w Lubinie już w pierwszej połowie. Lech przypieczętował zwycięstwo nieco szybciej, ale również efektownie. Stawkę uzupełniają nam zawodnicy z Niecieczy, Gdańska, czy Szczecina.

Bramkarz:
Pawieł Pawluczenko (Bruk-Bet Termalica): Przez długi fragment meczu zachowywał Termalikę w grze o zwycięstwo. Obronił aż 10 strzałów na swoją bramkę, z czego samego Lukasa Podolskiego aż sześć.

Obrońcy:
Łukasz Trałka (Warta Poznań): Pokazał dojrzałość w obronie i umiejętności w rozgrywaniu. To on dograł też kluczową piłkę przed golem na 1:0 i 3:0 dla Warty. Z wiekiem staje się jak wino.
Kristers Tobers (Lechia Gdańsk): Zablokował ważny strzał Gola w drugiej połowie. Poza tym był bardzo solidny przez resztę meczu.
Antonio Milić (Lech Poznań): Jagiellonia nie stworzyła sobie praktycznie żadnej klarownej sytuacji. Lechici trzymali daleko rywali od swojej bramki. Ważnym zawodnikiem w tej układance był Milić, który nie tylko asekurował całą linię, ale i brał się za rozgrywanie piłki od tyłu.

Wahadłowi:
Mariusz Fornalczyk (Pogoń Szczecin): Wykorzystał szansę od Kosty Runjaicia, który na mecz z Wisłą wystawił kilku zmienników. Fornalczyk był w totalnym gazie, ale miał też pecha, bo przy dwóch jego zagraniach zawodnicy Wisły notowali trafienia samobójcze. Nie trafiła więc żadna liczba na jego konto. Ale to nic, bo był najaktywniejszym Portowcem w tym meczu, co wzięliśmy pod uwagę.
Damian Kądzior (Piast Gliwice): W pierwszej połowie meczu z Cracovią gliwiczanie atakowali praktycznie tylko jedną stroną i była to właśnie strona Kądziora. Poza tym skrzydłowy strzelił ważnego gola dla gości. Wykorzystał szeroko ustawionych obrońców i wykończył składną akcję.