https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Praca dla humanisty? Tak, ale dla co dziesiątego

(es)
Ten, kto twierdził, że sam papier da posadę, już dawno nie żyje. Załapią się na nią tylko najlepsi - podkreślił podczas spotkania w toruńskim CKU Roman Chamier-Ciemiński.
Ten, kto twierdził, że sam papier da posadę, już dawno nie żyje. Załapią się na nią tylko najlepsi - podkreślił podczas spotkania w toruńskim CKU Roman Chamier-Ciemiński. archiwum regiopraca.pl
Ten, kto twierdził, że sam papier da posadę, już dawno nie żyje. Załapią się na nią tylko najlepsi - podkreślił podczas spotkania w toruńskim CKU Roman Chamier-Ciemiński, szef zarządu fundacji Pro Europa. Co odpowiedzieli mu humaniści?

Chodzę do III LO w Toruniu - przedstawia się Artur Szatkowski. - Wprawdzie mój profil to humana, ale w przyszłości widzę siebie w jednostce wojskowej. Zostanę zawodowym żołnierzem.

- A ja będę studiowała psychologię lub socjologię. Ewentualnie filozofię - dodaje jego koleżanka Donata Niedzielska.

Uczniowie "trójki" byli jednymi z gości seminarium "Humanista na rynku pracy". Spotkanie było okazją do przedstawienia ofert szkół wyższych z Torunia i z Bydgoszczy. Ale i gorącej dyskusji.

Najwięcej emocji wywołały wśród młodzieży słowa Romana Chamiera-Ciemińskiego, szefa zarządu Fundacji Gospodarczej Pro Europa: - Humanistyka jest podstawą, owszem. Do tego, by być wykształconym kafelkarzem, opiekunem dziecięcym, sprzedawcą w supermarkecie - podkreślił. - Miejcie świadomość, że tylko najlepsi znajdą pracę. Studia wcale nie są jej gwarancją. Tylko co dziesiąty absolwent kierunku humanistycznego będzie pracował w swoim zawodzie. Reszta musi sobie znaleźć inne zajęcie. Masa osób pracuje na umowy-zlecenie. I tym sposobem, nie ma prawa do urlopu czy do chorobowego. O wiele lepiej się pracuje, kiedy ma się jakąś pewność, bezpieczeństwo.

Przeczytaj także: Praca po studiach. Humaniści chcą mniej zarabiać
- Dzisiaj zapotrzebowanie na rynku pracy przypomina dom z gadżetami, które są przez moment. Podobnie jest z niektórymi ofertami, zapotrzebowanie na nie trwa tylko przez chwilę - opowiada dr Marta Wichrowska, humanistka i jedna z uczestniczek dyskusji w CKU. - Pięć lat studiów nie może się ograniczać do zdobywania wiedzy z podręczników czy z wykładów. Trzeba działać, rozwijać się. Przecież wszystko zależy od was.

Z młodzieżą spotkała się również Ewa Banaszak, kierownik Biura Karier toruńskiego UMK. Jej wskazówka?- Studiując, warto pomyśleć o czymś dodatkowym, o praktykach. Można przecież przymierzać różne opcje.
Jak się okazuje, dzisiejsze klasy o profilu humanistycznym wcale nie składają się z samych uczennic.

- U nas jest pół na pół: dziewczyny i chłopaki - mówi Artur, tegoroczny maturzysta. - Krąży teoria, że mężczyźni są z reguły lepszymi matematykami niż polonistami. Tak się składa, że jestem jej zaprzeczeniem. Wprawdzie profil mi się podoba, ale na studia humanistyczne się nie zdecyduję. Mam inną wizję - szkoła oficerska w Warszawie lub we Wrocławiu.

- Z tego seminarium wyniosłam, że nie liczy się to, co kończymy. Najważniejsze jest to, co mamy w głowie - stwierdza Donata Niedzielska. I dodaje: - Na humanie mi się podoba.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
panna kota

To prawda, że trzeba w czasie studiów robić jakieś praktyki i staże, żeby potem jakoś się ogarnąć. Ja skończyłam kulturoznawstwo i filozofię na Akademii Ignatianum w krakowie i jest super, pracuję tam, gdzie chciałam, a w czasie studiów robiłam praktyki i dzięki temu miałam co napisać w cv. Uczelnia też bardzo pomogła mi w znalezieniu dobrych praktyk i stażu. Trzeba się trochę wysilić i naprawdę robi się ciekawie :)

t
tir-tor
Ile aktualnie wynosi zadłużenie UMK, 23 mln, czy już 30 mln PLN? Jaka jest szansa ,że w gdy zaczniesz studia na danym kierunku dotrwa on np. 1 rok, 2 lata, czy dłużej?
s
szlachetko

UMK. czyli kołchoz niereformowany od czasów PRL-u, największy w Polsce płn. producent bezrobotnych humanistów znów łowi naiwnych?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska