2017 rok przynosi zasadniczą zmianę dla osób pracujących na podstawie umowy-zlecenia i zatrudniających ich pracodawców. W związku z przyjętą przez Sejm w lipcu zmianą ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę od 1 stycznia ci, którzy pracują na tego typu umowie, nie będą mogli zarabiać mniej niż 13 zł brutto za godzinę. Uprawnienia do kontrolowania przestrzegania tej nowej stawki zyskała Państwowa Inspekcja Pracy.
Godziwa płaca za wymagającą pracę
Nowelizacja ma spowodować koniec ofert pracy za groszowe sumy, których do tej pory - nawet w urzędach pracy - nie brakowało. 5-7 zł za godzinę roznoszenia ulotek na mrozie czy 10 zł dla chętnego do wymagającej wiele cierpliwości i posiadania książeczki sanepidowskiej pracy w kinie to dość częste przykłady.
Niewypłacenie wynagrodzenia wynikającego z minimalnej stawki godzinowej od 1 stycznia 2017 r. będzie wykroczeniem zagrożonym karą grzywny od 1000 do 30 tys. złotych
- Od stycznia organy Państwowej Inspekcji Pracy będą uprawnione do kontroli przedsiębiorstw i i innych jednostek organizacyjnych na rzecz których wykonywane jest zlecenie lub świadczone są usługi w zakresie wypłaty minimalnej stawki godzinowej. Inspektorzy kontrole przeprowadzać będą w toku rutynowych kontroli oraz złożonych skarg. Warto podkreślić, że niewypłacenie wynagrodzenia wynikającego z minimalnej stawki godzinowej od 1 stycznia będzie wykroczeniem zagrożonym karą grzywny od 1000 do 30 tys. złotych - wyjaśnia Piotr Prokopowicz, zastępca okręgowego inspektora pracy w Gdańsku.
Pracodawcy muszą też pamiętać, że inspektorzy są uprawnieni do kontroli bez uprzedzenia o każdej porze dnia i nocy. W każdym oddziale PIP do tego nowego zadania zostały zatrudnione dodatkowe osoby.
Zobacz też: Pomorska lista płac. Ile zarabiają pracownicy w różnych branżach
Zalegają pracownikom miliony złotych
Jak wynika z danych Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku, kwota niewypłaconych przez pracodawców świadczeń w 2016 r. wyniosła na Pomorzu ok. 4,3 mln zł. To wynik dużo niższy niż w poprzednich latach, jednak kwestia tych zaległości to sinusoida, tendencja zmieniała się w ostatnich sześciu latach praktycznie z roku na rok.
W 2010 roku kwota zaległości wobec pracowników wynosiła 10 mln zł, by zaledwie rok później spaść do poziomu 3,8 mln. Lawinowy wzrost zobowiązań zanotowano w kolejnych dwóch latach - w 2012 r. wyniosły one 16 mln zł, a w 2013 r. aż 17,6 mln. Kolejne dwa lata to znowu kierunek przeciwny - w 2014 r. suma niewypłaconych świadczeń wynosiła 8,8 mln a w 2015 r. już 8 mln zł.
Plany Państwowej Inspekcji pracy na 2017 r.
W nadchodzącym roku inspektorzy w całym kraju zamierzają przeprowadzić 79 tys. kontroli. Oprócz kwestii minimalnego wynagrodzenia czekają ich także inne nowe obowiązki. Będą chociażby powiadamiać przedsiębiorców o grzywnach nałożonych przez zagraniczne organy kontroli czy wszczynać postępowania egzekucyjne. Szczególnie przyjrzą się też branżom i zakładom, w których występuje największe narażenie życia lub zdrowia przy pracy, np. branży drzewnej.
Zobacz też: Fotograficzny przegląd 2016 roku. Inwestycje na Pomorzu [ZDJĘCIA]
Zobacz także:
Najbogatsze firmy na Pomorzu
Kliknij w obrazek, aby dowiedzieć się więcej!
