https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pracowity rok świeckiej straży miejskiej

(bart)
Straż Miejska
Straż Miejska Andrzej Bartniak
W ubiegłym roku świeccy municypalni wystawili blisko trzy tys. mandatów. Ich aktywność przełożyła się na konkretne pieniądze. Budżet gminy Świecie zyskał 311 tys. zł. Największy udział w tym mieli zbyt szybko jeżdżący kierowcy.

Wpływy z mandatów na poziomie 311 tys. zł to niewiele w porównaniu z kosztami utrzymania straży miejskiej. W minionym roku przeznaczono na ten cel 1,189 mln zł. Na co poszły te pieniądze? W zdecydowanej większości na wynagrodzenia. W świeckiej komendzie pracuje 16 strażników, których wspomaga troje cywilów obsługujących miejski monitoring. Te liczby w dobitny sposób świadczą, że gminy powołujące straż miejską zwykle nie zakładają, że ta formacja może przynosić jakiś dochód. Z ekonomicznego punktu widzenia można mówić tylko o starcie. Rozpatrując problem w kategoriach bezpieczeństwa, wygląda to inaczej.

Najczęściej komentowany wycinek aktywności tej służby wiąże się oczywiście z fotoradarem. W ubiegłym roku wystawiano go 75 razy. Na przekroczeniu prędkości dało się złapać 2291 kierowców, którzy musieli zapłacić w sumie 234 tys. Sporządzono też osiem wniosków o ukaranie do sądu, a w stosunku do 341 osób zastosowano karę pouczenia.

Zarejestrowanych 600 przypadków łamania prawa może uzasadniać celowość posiadania monitoringu. Zapis z miejskich kamer w wielokrotnie okazywał się też pomocy w pracy policji.
Ubiegły rok był wyjątkowy pod względem liczby interwencji z psem lub psami w roli głównej. - W sumie przez komendę przewinęła się setka czworonogów - mówi Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu. - Podrzucano nam nawet całe mioty.

Pewnym sukcesem jest to, że aż 69 psiaków znalazło nowy dom. W stałym spektrum działań są interwencje wobec nietrzeźwych. W 182 przypadkach konieczny był transport do izby wytrzeźwień. Tych, którzy zachowywali się spokojnie odwożono do domu. Z "darmowej taksówki" skorzystały 123 osoby. Straż ściśle współpracuje też z policją, czego wyrazem mogą być m.in. mieszane patrole oraz akcje "Znicz" i "Bezpieczna droga do szkoły".

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

A co robi teraz Pan Dzięcioł jak mu zabrali zabawki.

G
Gość

A co robi teraz Pan Dzięcioł jak mu zabrali zabawki.

g
gosc
dokładnie psie kupy na kazdym kroku a straż miejska nic z tym nie robi nie ma co śie dziwic ze j dziecioł kazal zlikwidowac te stanowiska władze miasta powini wkoncu podjąc decyzje ze po psach sprząta właśćiciel a jak nie to straż miejska wtedy by sie wykazali
g
gość
na radarach to zarobili bo to nie śmierdzi a ciekawe ile zarobili psich odchodach bo ja widzę że wmieście i osiedlach i boisku osiedlowym to plaga psich odchodów czy Straż Miejska tego nie widzi czy nie chce widzieć
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska