https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy lipnowskiego szpitala dostaną odsetki i ekwiwalent

Małgorzata Goździalska
Jeszcze 550 tysięcy złotych winien jest lipnowski szpital swoim pracownikom. Jak się dowiedzieliśmy, pieniądze będą wypłacone w przyszłym roku.

Lipnowski szpital od kilku miesięcy jest zarządzany przez spółkę, której właścicielem jest powiat. Wcześniej placówka ta znajdowała się w strukturze Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Decyzją Rady Powiatu SP ZOZ został zlikwidowany, a wszelkie zobowiązania po nim przejął powiat. Starostwo przejęło też dług, z którym SP ZOZ zakończył działalność. Dług zamknął się kwotą 64 milionów złotych.

W ciągu jednak ostatnich miesięcy zadłużenie zmniejszyło się o dwa miliony złotych. Obecnie wynosi ono 62 miliony złotych. Czy z takim długiem powiat poradzi sobie? - Kto nam źle życzy, będzie rozczarowany - mówi starosta Krzysztof Baranowski.

Dlaczego? Władze powiatu starają się o dotację z tzw. planu B Ministerstwa Zdrowia w wysokości 30 milionów złotych. Jest więc szansa na znaczną redukcję zadłużenia. - Wniosek, jeśli nie w tym roku, to na początku przyszłego będzie rozpatrywany - mówi starosta. - Mamy szansę na tę dotację.

Spółka "Szpital w Lipnie" też ma się dobrze - na bieżąco wypłaca wynagrodzenia, odprowadza składki do ZUS-u, płaci należne podatki. I inwestuje. W placówce przy ul. Nieszawskiej prowadzona jest przebudowa pod kątem przeniesienia z pl. 11 Listopada oddziałów psychiatrycznych. Do dawnych warsztatów po remoncie przeprowadzą się przychodnie, które obecnie mieszczą się w budynku głównym. W obiekcie wymieniane są też okna.

A kiedy pracownicy dostaną pieniądze, które nie wypłacił zlikwidowany SP ZOZ? - W ostatnich trzech latach przekazaliśmy siedem milionów złotych tytułem zaległych zobowiązań pracowniczych - mówi starosta Krzysztof Baranowski. - Kolejne wypłaty będą w roku przyszłym.

Chodzi o kwotę 550 tysięcy złotych. Składają się na nią odsetki od wynagrodzeń wypłaconych z poślizgiem, a wynikających z ustawy 203 oraz wypłaty ekwiwalentu za odzież.
Na wypłatę odsetek potrzeba 490 tysięcy złotych. Uregulowanie spraw związanych z ekwiwalentem pochłonie kolejne 60 tysięcy złotych, bo 120 tysięcy złotych trafiło już do kieszeni pracowników . - Należne pracownikom pieniądze wypłacimy w trzech ratach - obiecuje Krzysztof Baranowski.
Tę propozycję starosta przedstawił pracownikom szpitala. I została przyjęta.

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 05.12.2009 o 22:56, gosc napisał:

Ja tez osobiscie lubie tego faceta - ale w biznesie nie ma sentymentow. To twarda walka i jezeli nie masz narzedzi to jestes "cienias" , jak mawial pewien zakochany premier.


Narzędzia to jedno, a pustki w kasie państwa - to drugie. Czarno to widzę.
g
gosc
W dniu 05.12.2009 o 21:51, Andrzej napisał:

Nawet jeśli masz racje to i tak wolę na afiszu wicestarostę niż starostę. Choć nadzieja to ponoć matka głupich to ja jednak mam nadzieje że właśnie Pan Piotr Wojciechowski pozyska pieniądze z planu B. Nie wiem jaka to będzie kwota bo nie wiem o ile wnioskowano a po staroście Baranowskim nic nie będę powtarzał gdyż nie bardzo mu ufam.


Ja tez osobiscie lubie tego faceta - ale w biznesie nie ma sentymentow. To twarda walka i jezeli nie masz narzedzi to jestes "cienias" , jak mawial pewien zakochany premier.
A
Andrzej
Proszę się pode mnie nie podszywać.... Jest tyle innych fajnych nicków. Ja używam tego na forum pomorskiej od ponad roku.
A
Andrzej
W dniu 05.12.2009 o 18:07, gosc napisał:

Nie rob sobie "zartow z pogrzebu" bo nie wiadomo czy los nie sprawi ze bedziesz musial szukac pomocy medycznej. Lipnowskiej kliniki nie polecam.A propos pana v-ce starosty - chciec to nie znaczy jeszcze to samo co móc. Wlele wskazuje na to ze problem ze szpitalem przerasta mozliwosci pana v-ce starosty.Decyzje ktore podejmuje maja zwiazek z mieniem publicznym o bardzo znaczacej wartosci. Gdyby byl swiadom odpowiedzialnosci za swoje decyzje , podejmowal by je z wieksza rozwaga w oparciu o porady fachowcow co maja pojecie o zarzadzaniu. Onegdaj takim cialem doradczym byla rada spoleczna przy SP ZOZ - ale rekrutowala sie ona z osob z tzw ukladu , nie majacych zadnego przygotowania merytorycznego do zarzadzania takimi placowkami jak szpitale. Skutkiem miedzy innymi ich "dzialan" bylo powstanie olbrzymiego zadluzenia szpitala. Panie v-ce starosto - dobrymi checiami pieklo jest wybrukowane. Inne porzekadlo mowi - jesli nie potrafisz nie pchaj sie na afisz.



Nawet jeśli masz racje to i tak wolę na afiszu wicestarostę niż starostę. Choć nadzieja to ponoć matka głupich to ja jednak mam nadzieje że właśnie Pan Piotr Wojciechowski pozyska pieniądze z planu B. Nie wiem jaka to będzie kwota bo nie wiem o ile wnioskowano a po staroście Baranowskim nic nie będę powtarzał gdyż nie bardzo mu ufam.
g
gosc
W dniu 05.12.2009 o 15:44, Gość napisał:

Szansa szansa szansa szansa - szansa na sukces!


Nie rob sobie "zartow z pogrzebu" bo nie wiadomo czy los nie sprawi ze bedziesz musial szukac pomocy medycznej. Lipnowskiej kliniki nie polecam.
A propos pana v-ce starosty - chciec to nie znaczy jeszcze to samo co móc.
Wlele wskazuje na to ze problem ze szpitalem przerasta mozliwosci pana v-ce starosty.
Decyzje ktore podejmuje maja zwiazek z mieniem publicznym o bardzo znaczacej wartosci.
Gdyby byl swiadom odpowiedzialnosci za swoje decyzje , podejmowal by je z wieksza rozwaga w oparciu o porady fachowcow co maja pojecie o zarzadzaniu.
Onegdaj takim cialem doradczym byla rada spoleczna przy SP ZOZ - ale rekrutowala sie ona z osob z tzw ukladu , nie majacych zadnego przygotowania merytorycznego do zarzadzania takimi placowkami jak szpitale.
Skutkiem miedzy innymi ich "dzialan" bylo powstanie olbrzymiego zadluzenia szpitala.
Panie v-ce starosto - dobrymi checiami pieklo jest wybrukowane.
Inne porzekadlo mowi - jesli nie potrafisz nie pchaj sie na afisz.
G
Gość
W dniu 01.12.2009 o 08:59, pacjent napisał:

„Starostwo przejęło też dług, z którym SP ZOZ zakończył działalność. Dług zamknął się kwotą 64 milionów złotych. W ciągu jednak ostatnich miesięcy zadłużenie zmniejszyło się o dwa miliony złotych. Obecnie wynosi ono 62 miliony złotych.”Starostwo przejęło „też dług SP ZOZ” czy to oznacza że dług SP ZOZ to jedno a kredyt bankowy z odsetkami zaciągnięty przez powiat to drugie?„Władze powiatu starają się o dotację z tzw. planu B Ministerstwa Zdrowia w wysokości 30 milionów złotych. Jest więc szansa na znaczną redukcję zadłużenia. - Wniosek, jeśli nie w tym roku, to na początku przyszłego będzie rozpatrywany - mówi starosta. - Mamy szansę na tę dotację.”Wiadomo że w tym roku tej szansy już nie ma a i w przyszłym roku ta szansa za różowo nie wygląda."Kto nam źle życzy, będzie rozczarowany - mówi starosta Krzysztof Baranowski."Panie starosto nikt źle nie życzy pracy i zaangażowaniu w tą sprawę Pana Wicestarosty Piotra Wojciechowskiego


Szansa szansa szansa szansa - szansa na sukces!
G
Gość
W dniu 01.12.2009 o 08:59, pacjent napisał:

„Starostwo przejęło też dług, z którym SP ZOZ zakończył działalność. Dług zamknął się kwotą 64 milionów złotych. W ciągu jednak ostatnich miesięcy zadłużenie zmniejszyło się o dwa miliony złotych. Obecnie wynosi ono 62 miliony złotych.”Starostwo przejęło „też dług SP ZOZ” czy to oznacza że dług SP ZOZ to jedno a kredyt bankowy z odsetkami zaciągnięty przez powiat to drugie?„Władze powiatu starają się o dotację z tzw. planu B Ministerstwa Zdrowia w wysokości 30 milionów złotych. Jest więc szansa na znaczną redukcję zadłużenia. - Wniosek, jeśli nie w tym roku, to na początku przyszłego będzie rozpatrywany - mówi starosta. - Mamy szansę na tę dotację.”Wiadomo że w tym roku tej szansy już nie ma a i w przyszłym roku ta szansa za różowo nie wygląda."Kto nam źle życzy, będzie rozczarowany - mówi starosta Krzysztof Baranowski."Panie starosto nikt źle nie życzy pracy i zaangażowaniu w tą sprawę Pana Wicestarosty Piotra Wojciechowskiego


Nikt źle nie życzy. Każdy może zostać pacjentem. Tylko czy każdy w Lipnie będzie miał szansę na leczenie.
G
Gość
W dniu 03.12.2009 o 18:49, kotek napisał:

To fakt , Nikodem zawsze najpierw się chwalił, puszył, kręcił łbem na znak , że już wszystko załatwione a potem wychodziło wielkie GGGGGGGGG!



Co prawda to prawda a i porównanie Pana bufona i zarozumialca trafione.
~gość~
W dniu 03.12.2009 o 18:49, kotek napisał:

To fakt , Nikodem zawsze najpierw się chwalił, puszył, kręcił łbem na znak , że już wszystko załatwione a potem wychodziło wielkie GGGGGGGGG!


Psik
k
kotek
To fakt , Nikodem zawsze najpierw się chwalił, puszył, kręcił łbem na znak , że już wszystko załatwione a potem wychodziło wielkie GGGGGGGGG!
~Obserwator~
Ze szpitalem będzie tak jak z obwodnicą ze strefą gospodarczą i z wieloma wizjami Dyzmy.
p
pacjent
O czym tu pisać wystarczy wejść do tej lecznicy żeby zauważyć ten cud, który nam obiecano. Obraz nędzy i rozpaczy i z tego Starosta robi wielkie halo
G
Gość
W dniu 01.12.2009 o 21:07, gosc napisał:

Obecnie szpitale publiczne i niepubliczne podpisuja kontrakty z NFZ w oparciu o Ustawe bodajze z 1992 roku. Wdrozenie tzw planu B tylnymi drzwiami przed zmiana tej ustawy ( ciagle trwaja prace nad nowelizacja tej Ustawy) bylo kardynalnym bledem. Wiele niepublicznych szpitali , gdy nie podpisza z NFZ dobrych kontraktow ( a zapowiedzi NFZ na to wskazuja) czeka bankructwo czyli upadlosc. W te "maliny" dalo sie wciagnac wielu starostow.Moze dojsz co sytuacji ze niepubliczny szpital oglosi upadlosc i pojdzie pod mlotek. Zostanie sprzedany za symboliczna kwote przez syndyka masy upadlosciowej a dlugi ktore przejelo starostwo za publiczny szpital trzeba bedzie zaplacic z kieszeni podatnika, co moze doprowadzic do bardzo niekomfortowej sytuacji wiele samorzadow powiatowych czy tez miejskich. A moze taki byl zamiar POpaprancow???Chyba sprawdzi sie nowe przyslowie - glupi polak przed szkoda i po szkodzie tez glupi...


Nie będzie tak źle,nie strasz,nie strasz bo się z.......?
G
Gość
W dniu 01.12.2009 o 21:07, gosc napisał:

Obecnie szpitale publiczne i niepubliczne podpisuja kontrakty z NFZ w oparciu o Ustawe bodajze z 1992 roku. Wdrozenie tzw planu B tylnymi drzwiami przed zmiana tej ustawy ( ciagle trwaja prace nad nowelizacja tej Ustawy) bylo kardynalnym bledem. Wiele niepublicznych szpitali , gdy nie podpisza z NFZ dobrych kontraktow ( a zapowiedzi NFZ na to wskazuja) czeka bankructwo czyli upadlosc. W te "maliny" dalo sie wciagnac wielu starostow.Moze dojsz co sytuacji ze niepubliczny szpital oglosi upadlosc i pojdzie pod mlotek. Zostanie sprzedany za symboliczna kwote przez syndyka masy upadlosciowej a dlugi ktore przejelo starostwo za publiczny szpital trzeba bedzie zaplacic z kieszeni podatnika, co moze doprowadzic do bardzo niekomfortowej sytuacji wiele samorzadow powiatowych czy tez miejskich. A moze taki byl zamiar POpaprancow???Chyba sprawdzi sie nowe przyslowie - glupi polak przed szkoda i po szkodzie tez glupi...


Koniec roku blisko. Ciekawe, jaki kontrakt podpisze lipnowski szpital z NFZ. I czy przetrwa. Czy może scenariusz pani Beatki spełni się na lipnowskim szpitalu.
G
Gość
W dniu 01.12.2009 o 21:07, gosc napisał:

Obecnie szpitale publiczne i niepubliczne podpisuja kontrakty z NFZ w oparciu o Ustawe bodajze z 1992 roku. Wdrozenie tzw planu B tylnymi drzwiami przed zmiana tej ustawy ( ciagle trwaja prace nad nowelizacja tej Ustawy) bylo kardynalnym bledem. Wiele niepublicznych szpitali , gdy nie podpisza z NFZ dobrych kontraktow ( a zapowiedzi NFZ na to wskazuja) czeka bankructwo czyli upadlosc. W te "maliny" dalo sie wciagnac wielu starostow.Moze dojsz co sytuacji ze niepubliczny szpital oglosi upadlosc i pojdzie pod mlotek. Zostanie sprzedany za symboliczna kwote przez syndyka masy upadlosciowej a dlugi ktore przejelo starostwo za publiczny szpital trzeba bedzie zaplacic z kieszeni podatnika, co moze doprowadzic do bardzo niekomfortowej sytuacji wiele samorzadow powiatowych czy tez miejskich. A moze taki byl zamiar POpaprancow???Chyba sprawdzi sie nowe przyslowie - glupi polak przed szkoda i po szkodzie tez glupi...


Czarny scenariusz. Strach się bać. ale nie jest to niebezpieczeństwo wydumane, niestety.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska