Pracownicy protestują w obronie zwolnionej z pracy Moniki Żelazik, szefowej Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego. Konflikt w firmie trwa od kwietnia. W sporze chodzi też o to, że zwiększa się liczba pracowników na samozatrudnieniu, do którego są “zachęcani” przez pracodawcę. Związkowcy zarzucają też spółce "pozorność działań w kwestii rozwiązania sporu zbiorowego" i żądają przywrócenia regulaminu płac z 2010 roku, który gwarantuje załodze wyższe wynagrodzenia. LOT wówczas stanął na krawędzi bankructwa i musiał przeprowadzić restrukturyzację - przypomina Radio TOK FM.
Wideo - Strajk pracowników LOT-u 2018. Co to oznacza dla podróżnych?
Źródło: X-news/AIP
- Od wielu tygodni jestem mobbingowany. Przykładem takiego działania jest wręczenie mi nagany za moją wypowiedź jako reprezentanta związku zawodowego pilotów komunikacyjnych na posiedzeniu wojewódzkiej rady dialogu społecznego, gdzie wskazałem nieprawidłowości występujące w Polskich Liniach Lotniczych Lot - mówił Adam Rzeszot, przewodniczący Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT.
Przeczytaj też: Piloci Ryanaira grożą największym strajkiem w historii firmy. Ile zarabiają w wybranych krajach? [stawki]
- To, co robi pan prezes Milczarski, jest szokujące, jest oburzające i skandaliczne. To jest permanentny mobbing, permanentne nękanie, permanentna dyskryminacja - mówił Piotr Szumlewicz, szef mazowieckiego OPPZ.
Szumlewicz zarzucił także premierowi Morawieckiemu bezczynność w tej sprawie, mimo że został poinformowany o złej sytuacji panującej w spółce.
Rzecznik LOT-u oświadczył, że akcja strajkowa łamie prawo, ponieważ nie poprzedziło jej referendum wśród pracowników.
- Nie jest to nic innego, jak próba złamania prawa i próba namówienia pracowników do tego, żeby to prawo razem z liderami związkowymi złamali – stwierdził dyrektor biura komunikacji LOTAdrian Kubicki.
Strajk w naszym regionie? Dzisiaj nie
W Bydgoskim Porcie Lotniczym nie ma utrudnień związanych ze strajkiem. W czwartek nie ma ani jednego połączenia LOT-u z, ani do Bydgoszczy.
Źródło: X-news/TVN24
