Skontaktował się z nami Czytelnik, trochę zaniepokojony tym, że ponoć w firmie Schumacher Packaging w Polednie pracuje osoba, u której stwierdzono koronawirusa. - Są osoby, które miały kontakt z osobami z nią pracującymi. Nie mamy informacji o tym z firmy - martwią się.
Od dwóch miesięcy, jak dowiadujemy się w firmie, wprowadzane sa tam procedury, które mają zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się w firmie koronawirusa.
5 nowych zachorowań w powiecie
I, jak twierdzą, z całkiem dobrym skutkiem. Mieli już - przyznają - w firmie osoby odbywające kwarantannę. Do tego jeśli ktokolwiek ma niepokojące objawy, to ma zostać w domu. Część załogi pracuje z domu. I, zdaniem przedstawiciela firmy, pracownicy zachowują się bardzo odpowiedzialnie.
Co ze wspomnianym przez Czytelnika przypadkiem?
Usłyszeliśmy zapewnienie, że na terenie firmy nie było przypadku zachorowania. Jednak jeden z pracowników miał kontakt z osobą chorą, został w domu i teraz także i u niego potwierdzono chorobę. Nie był jednak w pracy.
W firmie zatrudnionych jest prawie 600 osób. Firma liczy się z tym, że - mimo wszelkich zastosowanych tam zabezpieczeń i procedur, może się zdarzyć, że pojawi się i w firmie przypadek chorego.
Podkreślają, że ważne jest, by pracownicy odpowiedzialnie ograniczali kontakty z osobami z zewnątrz także prywatnie, by nie narażać całej załogi.
