W sołectwie Odry podzielili się zadaniami. Jedni pilnowali porządku, a drudzy zajmowali się konferansjerką. Bawiono się pod hasłem "Odry czystą wsią".
Dobrze się rozumieją
Odrzańska społeczność już rok temu udowodniła, że tworzy zgraną grupę. Nie brakuje im odwagi, aby podejmować się trudnych wyzwań. Dzięki grantowi z Pomorskiego Programu Odnowy Wsi udało się im rozbudować remizę Ochotniczej Straży Pożarnej. Uroczystego otwarcia dokonano przed rozpoczęciem festynu. Ale oprócz codziennej pracy potrafią się też bawić.
Pisali wierszyki
Na czwartkowym festynie były konkursy plastyczne dla dzieci. Można się również było wykazać poetyckimi zdolnościami. W wierszach zachwalano piękno krajobrazów. Nie obyło się bez wokalnych popisów. Największe brawa dostali bruscy "Krebane". Nieco inne emocje towarzyszyły strażackim zawodom. Z uwagą wysłuchano relacji chojnickiego żeglarza Czesława Gierszewskiego i bawiono się z Fundacją Ekologiczną Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej.
Z ławką i kosiarką
Proboszcz ks. Zbigniew Straszewski - dzięki zdobyciu drugiego miejsca w konkursie na najestetyczniejszą zagrodę - miał gdzie usiąść. Okazało się bowiem, że nagrodą była ogrodowa ławka. Pierwszymi zwycięzcami byli Kazimiera i Zdzisław Mollinowie. Ze sceny schodzili z kosiarką.
Zielone upominki wręczono natomiast Edwardowi Wardynowi i Jolancie Jankowskiej.
Pracują i bawią się
Anna Klaman

Na scenie zaprezentowały się dzieci, które wzięły udział w konkursie plastycznym.
Na drugim festynie Grupy Odnowy Wsi Odry wrażeń nie brakowało. By gościom zza miedzy zapewnić dobrą zabawę, w organizację imprezy włączyli się wszyscy mieszkańcy sołectwa.