Prognozowane utrzymanie wzrostu gospodarczego na poziomie 3,5-3,8 proc. będzie wymuszało wzrosty zatrudnienia o ponad 1 procent. Największe zapotrzebowanie na dodatkowe kadry będą miały branże automotive, logistyka, IT, centra BPO i przetwórstwo przemysłowe.
- Nowa perspektywa unijna pobudzi również zamówienia w budownictwie, więc także tu łatwiej będzie o zatrudnienie w nowym roku - mówi Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu Work Service SA i dodaje, że utrzymująca się dobra koniunktura przełoży się na dalsze, systematyczne spadki bezrobocia. - Prognozujemy że na koniec 2016 roku bezrobocie osiągnie 9,1procent. Przyjmujemy że dynamika spadku bezrobocia będzie niższa niż w 2015 roku, a będzie to spowodowane ograniczonym dostępem do kapitału ludzkiego.
Jeżeli jednak zostanie utrzymany wzrost gospodarczy, a tym samym poziom wzrostu zatrudnienia, również w kontekście starzejącego się społeczeństwa i emigracji zarobkowej, możemy zmierzać do modelu pełnego zatrudnienia. Oznacza to, że stopa bezrobocia w perspektywie najbliższych 4-5 lat będzie zbliżała się do zera.
Tak kształtująca się tendencja spadku liczby bezrobotnych powoduje, że rośnie znaczenie pracownika. Demografia oraz migracje zarobkowe dają o sobie znać i brak rąk do pracy staje się coraz dotkliwszym problemem polskiego rynku. Pracodawcy będą musieli sobie radzić z deficytami, tworząc konkurencyjne warunki pracy.
- Pracodawcy, chcąc przyciągnąć najlepszych kandydatów, będą zmuszeni do poprawy oferty zatrudnienia, wzrostu wynagrodzeń, pakietów benefitów i świadczeń pozapłacowych. Te działania oraz wzrost płacy minimalnej spowodują, że średnia płaca Polaków wzrośnie w 2016 r. o 5 procent - mówi Krzysztof Inglot.
- Przy malejącym bezrobociu pogłębianie się deficytów kadrowych jest nieuniknione - twierdzi Tomasz Misiak, prezydent Rady Nadzorczej Work Service SA. - Polska będzie musiała wspierać swój rozwój gospodarczy przyciąganiem pracowników zza granicy. Z naszych badań wynika, że dla 20 procent polskich przedsiębiorców, krajem który najlepiej uzupełni polskie braki pracowników jest Ukraina. Dlatego warto już dziś mieć tę świadomość i zacząć budować stosowne ku temu zaplecze multikulturowe.
Oprac. (M)
