Kubiak zmarł w zapomnieniu, a pochowany został na koszt opieki społecznej i nie miał nawet przyzwoitego nagrobka. Mieszkańcy zbierali pieniądze na pomnik i udało się. Wszystko dzięki ich hojności i wsparciu z programu Działaj Lokalnie z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, który realizuje Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce oraz Fundacja Lokalna Grupa Działania Naszyjnik Północy w Debrznie.
W piątek na cmentarzu zebrała się spora grupa tych, którzy artystę znali i pamiętali jego dokonania. Były kwiaty, a przy grobie zapłonęły znicze. W domu kultury można też było oglądać wystawę prac artysty. Zenona Kubiaka wspominali ci, którzy go niegdyś znali.
Przeczytaj także: Zenon Kubiak - artysta zapomniany. Jego grafiki i akwarele zdobią co drugi dom w Kamieniu
Do tej pory w wielu domach w Kamieniu znajdują się jego obrazy pokazujące Kamień. I choć życie miał trudne, był artystą, który na trwałe wpisał się w pejzaż kulturalny miasta.
A w domu kultury szczęśliwie ocalały pamiątki - było więc skąd brać informacje o jego wernisażach i plenerach. Bogate życie w Bydgoszczy, epizod z nauką w szkole w Lubiewie, a także chwile pracy w domu kultury i szarpanie się z codziennością nie były z pewnością dla artysty łatwe. Kubiak pod koniec życia zmagał się z chorobą i niedostatkiem. Jak wielu artystów prawdziwego uznania doczekał się dopiero po śmierci.
Czytaj e-wydanie »