Pandemia utrudniła kontakt z lekarzami w przychodniach, wprowadziła teleporady, a także e-skierowania. Narodowy Fundusz Zdrowia podsumował pierwszy rok obowiązywania e-skierowań. Wygląda na to, że zdały one egzamin.
- Zaletą e-skierowań jest to, że są one ważne do momentu realizacji świadczenia, dzięki czemu pacjent może zapisać się na wizytę lub badanie w dowolnym, dogodnym terminie – przypomina Barbara Nawrocka, rzecznik prasowy NFZ w Bydgoszczy. - Dodatkowo otrzymując e-skierowanie, pacjent nie ma już obowiązku przynosić do placówki oryginału dokumentu, co w przypadku skierowań papierowych musiał zrobić w określonym terminie 14 dni.
- Pierwszy rok e-skierowania pokazał, że zostało ono dobrze przyjęte przez pacjentów i lekarzy - mówi Jarosław Kieszek, dyrektor Centrum-e-Zdrowia. - Do końca 2021 roku wystawiono prawie 50 mln elektronicznych skierowań, bez uwzględnienia e-skierowań wystawionych na szczepienie przeciw COVID-19, dla ponad 17 mln pacjentów. W maju minionego roku oddaliśmy do użytku aplikację mobilną mojeIKP. Daje ona stały i szybki dostęp do e-skierowań w smartfonie, dzięki czemu pacjenci mogą jeszcze wygodniej z nich korzystać. Planując nowe produkty, staramy się, aby były one komplementarne z wdrożonymi już rozwiązaniami informatycznymi i jednocześnie mogły stanowić platformę do uruchomienia kolejnych. Dobrym przykładem, oprócz e-skierowania czy e-recepty, jest również Unijny Certyfikat COVID, do którego także szybki dostęp zapewniają aplikacje mojeIKP oraz Internetowe Konto Pacjenta. Pokazuje to kompleksowe podejście Centrum e-Zdrowia do rozwoju systemu e-zdrowia i odzwierciedla naszą misję, w której to pacjent jest najważniejszym elementem systemu.
Mazowsze, tu najwięcej
Najwięcej e-skierowań zostało wystawionych w województwie mazowieckim (8 mln), śląskim (ponad 6 mln) oraz pomorskim (blisko 4 mln). Dla porównania – w kujawsko – pomorskim ponad 2,5 mln.