Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawie połowa polskich przedsiębiorców zaczynała od polowych łóżek (foto)

(JAD)
Fot. Tytus Żmijewski
Wyniki badań socjologicznych na temat ostatniego dwudziestolecia są zaskakujące. Zdaniem prof. Andrzeja Rycharda między bajki można włożyć opinie, jakoby polską gospodarkę przejęli po 89 roku postkomuniści.

Andrzej Rychard na UKW

Wczorajszy wykład znanego socjologa jest częścią Dni Nauki 2009 organizowanych przez Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Prof. Rychard, członek Komitetu Socjologii PAN, mówił m.in. o mitach transformacji ustrojowej Polski w ostatnim dwudziestoleciu.

- Ponad 40 procent polskich przedsiębiorców to ludzie wywodzący się ze środowisk robotniczych. Powszechnie uważa się, że nasza gospodarka jest w rękach wielkich biznesmenów z pierwszych stron gazet. Ale to mit. Tylko niewielka część komunistycznego aparatu partyjnego znakomicie odnalazła się w nowym ustroju.

Fundamentem polskiego kapitalizmu były i są małe oraz średnie przedsiębiorstwa wyrosłe z ulicznego handlu w tzw. szczękach i na polowych łóżkach.

Z badań prof. Andrzeja Rycharda wynika, że podstawowym błędem oceny dwudziestu lat polskiej demokracji jest stosowanie dzisiejszej miary i wiedzy wobec wydarzeń z pierwszych lat 90. - Dziś wydaje się nam oczywiste, że jesteśmy w NATO i Unii Europejskiej, ale łatwo zapominamy, że 4 czerwca 1989 roku, historyczna data częściowo wolnych wyborów, była też dniem masakry studentów w Pekinie. Tego dnia komunizm pokazał swoje dwa jakże skrajne oblicza...

Prof. Rychard podkreślił, że już kilkanaście miesięcy po zdobyciu władzy przez "Solidarność" pękł największy mit: - Większości z nas wydawało się, iż pod skorupą skostniałego realnego socjalizmu kryje się szlachetny naród. Wystarczyło zatem rozbić tę skorupę, by objawiło się zdrowe, normalne społeczeństwo. Tymczasem okazało się to nieprawdą.

Polska transformacja ustrojowa charakteryzowała się wieloma paradoksami. Największym fenomenem ruchu społecznego "Solidarność" było - zdaniem naukowca - to, że związek łączył jednocześnie dwie skrajnie sprzeczne cechy: populizm i przyzwolenie na bolesną modernizację państwa.

- Polacy byli przekonani - mówił prof. Rychard - że transformacja ustrojowa to kwestia roku, dwóch, najwyżej trzech lat. Tymczasem do dziś ona się nie zakończyła. Pojawiło się wiele zjawisk, których nikt wcześniej nie przewidywał - np. wykluczenie społeczne dużej części Polaków i ogromne bezrobocie wśród robotników, głównej siły sprawczej zmian.

(Szerzej o polskiej transformacji 1989 - 2009 napiszemy w piątkowym Magazynie).
W ramach trwających Dni Nauki na bydgoskim UKW dziś gościem studentów będzie prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog i politolog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska