Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawybory w PO: pierwsze bezpośrednie starcie

(domi)
fot. wikipedia.pl
Rozpoczęła się prawyborcza debata kandydatów na kandydatów PO do prezydentury. Jako pierwszy głos zabrał Bronisław Komorowski. Rozpoczęło się od porównania PiS-u do wystrzelanej, zdezelowanej… dubeltówki, która nie jest już w stanie nikomu zagrozić. Potem marszałek Sejmu zaczął wyliczać swoje atuty, wśród których wymienił: odwagę, stabilność poglądów i zachowań, dojrzałość, działalność w opozycji. Po nim na mównicę wszedł Radosław Sikorski. Szef MSZ stwierdził, że "prezydent nie powinien być rządem na wygnaniu", a PO... już wygrała, bo pokazała jedność.

www.pomorska.pl/krajswiat

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat

Bronisław Komorowski rozpoczął swoje przemówienie od zapewnienia, że w PO nie ma konfrontacji, lecz można zauważyć pozytywną rywalizację kandydatów w prawyborach. - Konfrontować się będziemy z PiS-em - oświadczył marszałek Sejmu. I nie zostawił suchej nitki na odbywającym się dziś w Poznaniu kongresie partii Jarosława Kaczyńskiego. - Tam się po prostu nic nowego nie wydarzy. Tu jest nowatorskie podejście do wyłaniania kandydatów, a tak nawet już nie ma tego karabinu maszynowego PiS-u, który był groźny i strzelał całymi seriami jeszcze parę lat temu - mówił polityk. - Dzisiaj tam jest zdezelowana, stara dubeltówka z dwoma tylko i wyłącznie lufami - dodał Komorowski (słowom tym towarzyszyły gromkie brawa). - Wszystko jedno, z której lufy się strzeli, zawsze efekt będzie ten sam: Kaczyński - kontynuował marszałek (i tu znów nastąpiły brawa). Ocenił też, że partia Jarosława Kaczyńskiego jest niegroźna, bo już się wystrzelała.

Potem Komorowski przystąpił do wyliczania cech, którymi powinien charakteryzować się dobry prezydent. Jego zdaniem, owymi cechami są: odwaga ("bez odwagi nie ma dobrych polityków"), stabilność poglądów i zachowań, przewidywalność ("żeby nie był jak konik szachowy, który przesuwa się od prawa do lewa"), dojrzałość w polityce i zdolność do jasnego wyznaczania wielkich celów ("tym celem nie może być kariera dla kariery").

Marszałek Sejmu nie omieszkał też wspomnieć o swoim doświadczeniu politycznym (21 lat w opozycji i 20 lat w wolnej Polsce) a także o tym, że może on liczyć na poparcie Lecha Wałęsy, Władysława Bartoszewskiego czy Tadeusza Mazowieckiego.

Kilka minut później na mównicę wszedł Radosław Sikorski. Na początku swojego przemówienia podziękował Bronisławowi Komorowskiemu za jego przemówienie i zebranym na sali słuchaczom. - To że się tu zebraliście już jest sukcesem prawyborów - mówił szef MSZ. Podkreślił, że czuje wdzięczność "wobec weteranów walki o chleb i wolność" (wśród owych weteranów wymienił m.in. Lecha Wałęsę, Jerzego Buzka i Lecha Kaczyńskiego). Dodał też, że w tym gronie znajduje się też jego "szlachetny konkurent, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski".

Sikorski pokrótce przypomniał swoją historię - od czasów podwórka, przez pracę w pubie i hotelu, po studia na Oksfordzie, aż do objęcia pieczy nad MSZ. Wreszcie przeszedł do roli prezydenta.

- Tak jak kierowałem się do tej pory profesjonalizmem, tak chciałbym stworzyć profesjonalny model prezydentury - mówił szef MSZ. - Profesjonalny, to znaczy nie zajmujący się tym, co do prezydenta nie należy - uściślił.

- Prezydent nie powinien być rządem na wygnaniu, prezydent nie może być mediatorem w konfliktach społecznych, bo nie jest komisją trójstronną i prezydent nie może zachowywać się jak trzecia izba parlamentu - podkreślił Radosław Sikorski. Jego zdaniem, do zadań prezydenta należy wypełnianie tych prerogatyw, które daje mu konstytucja, a także "bycie wartością dodaną i dodawanie prestiżu naszemu krajowi". Jak mówił, chodzi o mówienie Europie i światu "dobrych rzeczy językiem dla świata zrozumiałym".

Na koniec szef MSZ podkreślił, że PO już wygrała, bo pokazała jedność. - Jestem przekonany Bronku, że niezależnie od tego, kto z nas wygra, ty lub ja, będziemy pierwszymi, którzy drugiemu uścisną dłoń, bo jedność Platformy Obywatelskiej jest dla nas jedną z najwyższych wartości w polityce - zakończył Radosław Sikorski.

Debata między Bronisławem Komorowskim a Radosławem Sikorskim odbywa się w Katowicach przy okazji XIII zjazdu delegatów Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska