- Nie wyobrażam sobie zimowego wieczoru bez herbaty z cytryną - zdradza Alina Rzepka, przedstawiciel handlowy z Bydgoszczy. - W zeszłym roku kupowałam je w cenie około 5 zł za kilogram, a niedawno widziałam w tym samym spożywczaku na bydgoskich Wyżynach za prawie 10 zł! Zamurowało mnie! To się nie mieści w głowie, chyba zrezygnuję z mojej ulubionej herbaty!
Czytaj też: Wigilia w marketach. Pracownicy chcą obsługiwać klientów tylko do godz. 13.00
Nieurodzaj: jabłek jest mniej o połowę
Niestety, nie tylko cytrusy są w tym roku w cenie i, niestety, będzie jeszcze drożej. Ekonomiści właśnie ogłosili, że tegoroczne święta obciążą nasz budżet bardziej niż w latach ubiegłych.
Z prognoz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika bowiem, że za podstawowe artykuły spożywcze będziemy musieli zapłacić więcej niż rok temu, średnio o 5 procent.
Najbardziej zdrożeją owoce i warzywa, o 15 czy nawet 20 procent - powiedziała Krystyna Świetlikz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie. - Mocno wzrosną też ceny mąki i pieczywa.
Ponadto w grudniu zapłacimy więcej za drób. Kurczaki, kaczki i indyki mogą być o 7 lub 8 procent droższe, podobnie wyroby mleczarskie.
Wyższe ceny żywności to efekt nieurodzaju, który nas dotknął. Klęski żywiołowe - powodzie, gradobicia czy susze - spowodowały, że plony owoców i warzyw spadły o kilkadziesiąt procent, co odbiło się na cenach.
Już wiadomo, że m.in. jabłek będzie nawet o połowę mniej niż przed rokiem. Dlatego dziś za kilogram odmiany lobo trzeba zapłacić ok. 2,5 zł, czyli o 1 zł więcej niż kilka miesięcy temu, a w grudniu cena może sięgnąć nawet 3 zł. Podobnie jest z gruszkami, ale także z owocami południowymi. Inne kraje też przecież nawiedziły żywioły.
Kulminacja podwyżek, zdaniem ekspertów, nastąpi w grudniu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, na które każdy statystyczny Polak wyda w tym roku minimum 400 zł (w 2009 było to 380 zł).
Czytaj też: Święta. Nasi pracodawcy mają ludzką twarz!
Prezenty świąteczne droższe? Nieważne! I tak je kupimy
Zadziała również psychologia, bo w tym czasie raczej nie żałujemy sobie na zakupy i mniej niż zwykle przyglądamy się cenom. Witryny już kuszą świątecznymi towarami, takie stoiska pojawiły się również w marketach. Trudno przejść obok nich obojętnie.
Jednak oprócz podwyżek wynikających z nieurodzaju, a także wzmożonego popytu, który zawsze sprzyja wzrostowi cen, nie bez znaczenia będzie także wchodząca w życie od 1 stycznia podwyżka podatku VAT.
Wielu handlowców uwzględni ją w cenach już podczas świątecznego szału zakupów.
Karp nie podrożeje!
- Na szczęście nie wszystko podrożeje - uspokaja Krystyna Świetlik. - Cukier, wieprzowina czy karpie powinny kosztować w grudniu tyle samo, co przed rokiem. Nie zmienią się także ceny cebuli, pomidorów, ogórków i marchwi.
Dodajmy jeszcze, że podwyższenie stawki VAT od stycznia przyszłego roku w pierwszym momencie wywoła wzrost cen. Producenci mogą tłumaczyć się droższymi surowcami, energią czy kosztami transportu. Czyli krótko mówiąc, wszyscy przetwórcy i producenci żywności będą chcieli na tym zarobić.
Koniecznie zajrzyj do załącznika! Prognozujemy, ile w Kujawsko-Pomorskiem podrożeją w grudniu podstawowe produkty spożywcze.
Jednak ceny nie mogą wtedy wrosnąć zbyt dużo, bo konsument może ich nie zaakceptować. Jak podkreśla Świetlik, o wydatkach decyduje choćby poziom dochodów, a raczej nie można spodziewać się podwyżek zarobków.
Od nowego roku przeciętna stawka VAT na żywność przetworzoną obniżona zostanie z 7 proc. do 5 proc. Obejmie ona np. chleb, nabiał, przetwory mięsne, produkty zbożowe (mąka, kasza, makaron) oraz soki. Natomiast VAT na żywność nieprzetworzoną wzrośnie z 3 do 5 procent.
