- Brała pani udział w spotkaniu zarządu głównego ZNP w Warszawie. Jakie kroki będziecie podejmować w walce przeciwko zmianom proponowanym w oświacie?
Róża Lewandowska
: - Zaczynamy od akcji protestacyjnej. Będziemy docierali do rodziców, uczniów oraz nauczycieli i mówili im o negatywnych skutkach jakie za sobą będą pociągały zmiany proponowane przez minister Annę Zalewską.
Ponadto, gdy tylko zostanie wyznaczony termin pierwszego czytania projektu ustawy w sejmie, wybieramy się na pikietę. Natomiast na 19 listopada zaplanowaliśmy wielką manifestację pod sejmem. Zbieram chętnych z Grudziądza, by wzięli w niej udział. Pierwsi już się zgłaszają. Chciałabym, aby z naszego miasta pojechały minimum trzy autokary. Sądzę, że uda się zebrać taką grupę ludzi.
Na co jeszcze zwracaliście uwagę podczas spotkania zarządu?
Róża Lewandowska: - Zgodnie z zapowiedziami minister Zalewskiej, przeprowadzenie reformy nie miało pociągać za sobą wydatków. Miało być bezkosztowe. Tymczasem wicepremier Morawiecki informuje, że przeznaczy milion złotych na ten cel...
Zwolnień w grudziądzkich szkołach nie da się uniknąć
Na co liczycie prowadząc akcję protestacyjną?
Róża Lewandowska: - Domagamy się wycofania z proponowanych zmian. Nie chcemy likwidacji gimnazjów! To zbyt rewolucyjna zmiana. Jeśli nie uda się zastopować tej reformy, chcemy ją chociaż odroczyć, by mieć czas na spokojne wdrożenie jej do szkół. Pamiętajmy, że uczniowie to żywe organizmy, a nie roboty!
Grudziądzcy nauczyciele dołączyli do protestu w Bydgoszczy
Do grudziądzkiego oddziału ZNP należy ok. 900 osób związanych z oświatą (w tym emeryci i pracownicy administracyjni).