https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Problem. Autobus gminny, to nie szkolny gimbus

(FI)
Fot. sxc.hu
- Nie ma opiekuna, nie ma wożenia dzieci - takie słowa usłyszeli od kierowcy autobusu rodzice najmłodszych uczniów Szkoły Podstawowej w Górze.

Sprawa dotyczy przede wszystkim 6-latków, a takich do wspomnianej podstawówki dojeżdża z okolicznych wiosek ośmioro.

Sami mają wozić?

- Jaksice i Turzany mają ponoć opiekuna, a Góra i okolice nie. Tymczasem autobusem, którym podróżują do szkoły nasze maluchy jadą również gimnazjaliści do Żalinowa. Też bez opieki - opowiadają nam rodzice, którzy odwiedzili redakcję "Pomorskiej".

Przewozy uczniów wykonuje firma autobusowa w ramach ogólnodostępnych kursów pomiędzy miejscowościami gminy Inowrocław. Rodzice zaznaczają, że wysłali pismo do władz samorządowych o wyznaczenie opiekunów dla podróżujących do szkoły dzieci, zwłaszcza tych najmniejszych. Odpowiedzi jednak nie otrzymali.

- Ostatnio usłyszeliśmy natomiast od kierowcy, że albo w autobusie będzie osoba odpowiedzialna za dzieciaki, albo mamy je sami wozić - słyszymy.

Szkoła płaci za bilet

- Zadaniem gminy jest zapewnienie dowozu dzieci pod okiem opiekuna wtedy, gdy usługa taka wykonywana jest popularnym gimbusem, służącym tylko i wyłącznie do przewozu uczniów - informuje Małgorzata Makowiecka, szefowa gminnej oświaty.

Niestety, dzieciaki do SP jeżdżą autobusami komunikacji gminnej, czyli publicznej. Szkoła zaopatruje je w bilet, zaś za podróż dziecka odpowiadają rodzice. - Z reguły jest tak, że pracownik szkoły odprowadza dzieci do przystanku, a potem z autobusu odbierają uczniów rodzice. Zgodnie z przepisami pod opieką wyznaczonej osoby podróżują jedynie dzieci 5-letnie - informuje Małgorzata Makowiecka.

Nie ma więc co dyskutować. Kierowca autobusu publicznego musi dowieźć dzieci do szkoły i z powrotem, nawet jeśli są bez wyznaczonego opiekuna. Skoro nie pozwalają na to przepisy, dobrze byłoby, żeby w jego rolę wcielił się któryś z rodziców.
(FI)

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
C578F4
W dniu 03.03.2010 o 11:13, Gość napisał:

Już najwyższy czas ,aby stanem technicznym tych autobusów zajęła się policja!



Przeciez czasami gołym okiem widać że niektóre autobusy nie nadają się do jazdy. Ale nikt z tym nic nie robi. Cicha zmowa milczenia. tylko potem jak jakiś wypadek jest to wszyscy się zastanawiają dlaczego tak się stało i dlaczego ten autobu jeździł?
G
Gość
No to teraz macie spełnione marzenia - PKS który pojedzie albo nie pojedzie, zepsuje się albo nie zależy jak im się zechce. GRATULACJE !!!
G
Gość
Już najwyższy czas ,aby stanem technicznym tych autobusów zajęła się policja!
m
mieszkaniec gminy
Pani kierownik Makowiecka tak dobrze powołuje sie na przepisy- nie ma potrzeby by opiekunowie byli z uczniami w czasie dowozu do szkoły?! Prawo twarde ale prawo. jedno mnie dziwi- ta sama pani kierownik wie o opiekunach uczniów dowożonych do innych szkół gm. Inowrocław - czyżby tu dyrektorzy szkół łamali prawo, byli niegospodarni??? pani kierownik szefuje całej oświacie?! firmy HENZAGO nikt nie rozlicza z realizacji umowy-rozliczają kilometry jak chcą(nie da się porównać ilości przejechanych kilometrów co miesiąc) a pieniądze za bilety kupowane przez mieszkańców to nawet Dawid Coperfield nie wie gdzie są! a my mieszkańcy płacimy 100% kosztów transportu gminnego i po co te bilety, buchalteria....
~ktoś~
Autobusy wożące dzieci do szkoły w gminie inowrocław to zwykłe rzęchy!!!!Stanowią niebezpieczeństwo dla dzieci i innych pojazdów dowodem tego jest ilość kolizji w ostatnim czasie z udziałem tych autobusów.Gmina martwi się o swoją kieszeń a nie bezpieczeństwo dzieci!!!!!!
o
obywatel IIIRP
A niech to diabli całe te reformy i tych reformatorów.Tony przepisów i zarządzeń z których nic nie wynika,a cierpią tylko obywatele, w tym przypadku małe dzieci.A tak na marginesie to właściwie w gminie kto rządzi;wójt, czy kierowca?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska