https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Problemy osiedla

(dd)
W spotkaniu z Andrzejem Wiśniewskim  uczestniczyło około 40 mieszkańców osiedla  Lotnisko.
W spotkaniu z Andrzejem Wiśniewskim uczestniczyło około 40 mieszkańców osiedla Lotnisko. PIOTR BILSKI
Bez większych emocji przebiegło spotkanie Andrzeja Wiśniewskiego, prezydenta Grudziądza z mieszkańcami osiedla Lotnisko.

     Mieszkańcy Lotniska pytali o sprawy całego miasta, zgłaszali problemy swojego osiedla.
     Kadry Ratusza
     
- Co pan powie o desancie ze Świecia nad Wisłą? - jeden z mężczyzn nawiązał do zmian personalnych, jakich prezydent dokonał w Ratuszu. "Pomorska" szeroko opisywała je na początku kadencji prezydenta.
     - Nie chce mi się tego jeszcze raz wyjaśniać, ale odpowiem. Staramy się dobrać ludzi najlepiej nadających się do realizacji naszych celów. Nie wiem czy są tacy w Grudziądzu, ja ich jednak nie znalazłem. Nie róbcie z tego problemu! Raptem dotyczy to jednej, dwóch osób. Decydujące tutaj jest kryterium fachowości, a nie to czy ktoś jest grudziądzaninem - wyjaśniał Andrzej Wiśniewski.
     Klub to nie sklep
     
- Dlaczego miasto podwyższyło podatek od nieruchomości za kluby osiedlowe Spółdzielni Mieszkaniowej? Teraz są rozliczane jako lokale, w których prowadzi się działalność gospodarczą, a nie oświatową.
     - Nie chce mi się wierzyć, aby tak było. Spółdzielnia Mieszkaniowa, która doskonale potrafi dbać o swoje interesy, na to by nie pozwoliła - mówił prezydent
     - Mam kopię odmowy z Ratusza! - naciskał mężczyzna.
     - Postaram się sprawę wyjaśnić - obiecał prezydent.
     Działania prezydenta chwalił Marian Nyga, - Cieszę się z uporządkowania miejskich finansów, z tego, że w MZK widzę pozytywne zmiany. Problemy jednak wciąż są. _Grudziądzanin mówił o biegających wolno, brudzących trawniki psach, grafficiarzach, brudnych przystankach autobusowych. - Zróbcie coś, aby młodzież czymś zająć, to nie będzie smarować po murach i rozrabiać - apelował. - Postawcie tablice, na których grafficiarze mogliby się wyszaleć.
     **Co "rajcuje" grafficiarzy?
     
- Niestety, znam to środowisko i wiem, że tablice do malowania sprejami nie rozwiążą sprawy. Malowanie po takiej ścianie ich nie "rajcuje". W tym środowisku liczy się to co i gdzie ktoś namalował. Im dziwniejsze to miejsce - tym lepiej. W walce z tym chciałbym zastosować metodę odstraszania. Mówiłem strażnikom miejskim - złapcie mi jednego, a pokazowo przeciągniemy go przez całą procedurę. Niestety, jak dotychczas właściciele budynków rezygnowali z wniesienia sprawy - _przekonywał prezydent, - _W sprawie przystanków autobusowych. Umowa z firmą sprzątającą zawarta została na trzy lata. Mamy jednak już dość dowodów na to, aby ją rozwiązać przed terminem.
     _Mieszkańcy Lotniska proponowali też, aby nieco zmieniając trasę przejazdu autobusów, stworzyć przystanek, z którego odjeżdżałyby pojazdy wszystkich linii. Skończyłoby się bieganie między słupkami. Wskazywali miejsca, w których trzeba pilnie naprawić okoliczne ulice.
     
Market nie zaszkodzi
     **Kiedy padło pytanie o budowę hipermarketu, z ust prezydenta oberwało się "Pomorskiej": - Plany, które opublikowała "Pomorska" nie są żadną sensacją, ja znałem je już od dawna. To nieprawda, że to co ma powstać, na pewno będzie szkodliwe dla środowiska. W grudniu gościć będzie przedstawiciel inwestora, a zadaniem miasta jest wynegocjowanie warunków, które będą miastu odpowiadały. Dziś nie potrafię powiedzieć co tam będzie. Jeśli zechcemy korty tenisowe, to będą. Na pewno będzie kino, a jaki obiekt sportowy zostanie wybudowany, będzie zależało od miasta. Kiedy nie tylko redaktor Dreyer, ale także ja będę wiedział co tam powstanie, to państwa poinformuję.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska