Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy z egzekucją kar dotyczących składowisk opon w Raciniewie i Unisławiu

Monika Smól
Monika Smól
Tak wyglądało składowisko opon w Raciniewie przed pożarem
Tak wyglądało składowisko opon w Raciniewie przed pożarem Nadesłane
Niedawno pisaliśmy o tym, że podejrzani o podpalenie 13.11.2020 r składowiska opon w Raciniewie zostali oczyszczeni z zarzutów i sprawa została umorzona - policja nie będzie szukać sprawców, a pojawiają się kolejne kłopoty - tym razem z wyegzekwowaniem kar finansowych od właściciela składowisk przez urząd Gminy Unisław.

Zobacz wideo: Jedziesz na wakacje? Potrzebujesz szczepienia i certyfikatu.

- Ogromna szkodliwość społeczna, a taki wynik śledztwa - umorzenie sprawy podpalenia i wywołania jednego z największych pożarów w historii województwa kujawsko-pomorskiego zaskakuje - mówił nam niedawno wójt gminy Unisław Jakub Danielewicz. I - jak się okazuje - to nie koniec problemów, z którymi trzeba się zmierzyć.

Przypomnijmy, 13 listopada w Raciniewie zaczęło się palić ogromne składowisko opon. Zagrożone były pobliskie zabudowania i stolarnia. Co warte podkreślenia, właściciel tego składowiska, Ergum Krzysztof R. z Małopolski, wiele lat temu dostał pozwolenie na składowanie opon - w Raciniewie, ale zasypał oponami pas drogi publicznej i wyszedł poza ramy składowiska, które dopuściło Starostwo Powiatowe w Chełmnie wydając pozwolenie. Miał to posprzątać, ale tego nie zrobił. Wójt gminy Unisław naliczył mu karę - 2,5 mln złotych. 12.11.2021 r. właściciel składowiska odwołał się od tej kary, a następnego dnia składowisko na 1,5 ha terenu, płonęło. Krzysztof R. ma w dodatku drugie składowisko w pobliżu - nielegalne, nie dostał na nie pozwolenia - na terenie po byłej cukrowni w Unisławiu.

O pożarze w Raciniewie pisaliśmy m.in. tu

Jak się okazuje, Krzysztof R. odwołał się od kary administracyjnej nałożonej przez wójta gminy Unisław do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. A to nakazało gminie Unisław jeszcze raz rozpatrzeć sprawę. Wójt zapowiada, że tonie koniec.

- SKO czasem podziela nasze poglądy, czasem nie. Tu chodzi natomiast o dokonanie poprawek czysto technicznych, aby wszystkie pomiary geodezyjne zgadzały się na mapie - mówi Jakub Danielewicz. - Uwagi są słuszne. Zajęliśmy się już tym, rozpatrzymy i ponownie wydamy decyzję licząc, że po poprawkach nałożona przez nas kara - 2,5 mln złotych - zostanie utrzymana w mocy przez SKO. Z naszej strony potrwa to 1-2 miesiące.

Drugą z decyzji wójta, nakazującą uporządkowanie działki w Unisławiu, na której firma Ergum stworzyła nielegalne składowisko, od której także się odwołano, SKO utrzymała w mocy.

- Tutaj uprzątnięcia terenu oczekuję nie tylko od Ergum, ale również od Krajowej Spółki Cukrowniczej, która ten teren Ergum dzierżawiła - informuje Jakub Danielewicz. - W związku z tym, że SKO poparło te oczekiwania, podmioty te mają trzy miesiące na uporządkowanie terenu. Jeśli tego nie zrobią, będziemy mogli nałożyć kary finansowe, zlecić wykonanie tego komuś innemu i obciążyć dwa odpowiedzialne podmioty kosztami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska