- Ksiądz proboszcz swoją prośbę motywował dużym zainteresowaniem mediów, które ujawniły dzień i godzinę spotkania w Kurii. Wczoraj czuł się dość osaczony przez dziennikarzy. Nie chciał tego przeżywać drugi raz - tłumaczy ks. Zbigniew Przybylski, rzecznik prasowy Kurii Metropolitarnej w Gnieźnie.
"Chcemy kapłana nie tyrana!" Protest parafian w Ludzisku
Prymas przystał na prośbę proboszcza. Spotkanie odbędzie się w innym terminie, bez wiedzy osób trzecich. Ks. Przybylski nie potrafił nam odpowiedzieć, czy do tego spotkania dojdzie jeszcze w tym tygodniu.
Przypomnijmy: część mieszkańców Ludziska i okolic chce, by ich proboszcz odszedł z parafii. W niedzielę w ramach protestu nie wpuścili go do kościoła. Proboszcz zaprosił swoich zwolenników na mszę świętą do plebanii.
Dla protestujących eucharystię odprawili: ks. Jerzy Stefański - wikariusz do spraw trudnych i beznadziejnych oraz ks. dziekan Maciej Lisiecki. Msza odbyła się przed kościołem, gdyż proboszcz nie chciał dać księżom kluczy do świątyni.
Ludziska. Ludzie nie chcą księdza. Prymas go prosi: Odejdź!
Dziś miał dojść do ważnej rozmowy między proboszczem a prymasem. Na to spotkanie wezwał księdza wysłannik biskupa.
Protestujący parafianie już zapowiedzieli, że jeśli prymas nie podejmie decyzji o przeniesieniu proboszcza do innej parafii, w najbliższą niedzielę znów zablokują wejście do kościoła.
Szerzej we wtorkowej papierowej "Gazecie Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »