44-latek ukrywał się parę lat. Był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Właśnie wpadł.
- W prowadzonych śledztwach dotyczących przestępstw popełnionych przez niego w latach 2001-2003 podejrzany usłyszał zarzuty - mówi kom. Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Pierwszy dotyczył udziału w rozboju w sklepie jubilerskim w Radziejowie w lutym 2001 roku. Sprawcy ukradli pieniądze, biżuterię i zegarki o łącznej wartości ponad 40.000 złotych.
Czytaj też: Bydgoskie gangi - "Książę" chciał zastąpić "Kadafiego"?
Usłyszał też zarzut pomocy we włamaniu do mieszkania we Włocławku w 2003 roku. S. "wystawił" właściciela mieszkania, żeby okraść go z wartościowych rzeczy.
Ostatni zarzut dotyczy próby włamania do skarbca banku we Włocławku. Ze wspólnikami przez prawie pół roku, na przełomie 2002 i 2003 roku, 44-latek kopał tunel, przez który chcieli dotrzeć do skarbca. Nie udało im się. Krzysztof S. był poszukiwany od 2008 roku. Wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
Dwa miesiące temu 44-latka deportowano z Anglii. Odpowie za przestępstwa z przeszłości.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »