Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces gangu "Loczka". Bydgoskie narkotyki jechały do Warszawy

mc
www.sxc.hu
W dwa lata zdążyli wyprodukować 25 kg amfetaminy. Szajka "Loczka" sprzedawała ją w Warszawie i Gdańsku.

W bydgoskim Sądzie Okręgowym toczy się proces największego gangu narkotykowego w północnej Polsce. Mimo że rozpoczął się dwa lata temu, a na ławie oskarżonych zasiada 19 osób, wciąż nie widać jego końca.

- Ciągle napływają nowe wnioski o powołanie kolejnych świadków - mówi sędzia Dariusz Jagielski. Wczoraj na rozprawę nie dojechał Jarosław Ch., brat oskarżonego Macieja Ch. Kluczowy świadek miał zostać przewieziony do Bydgoszczy z aresztu w Lublinie.

Bandyta twierdzi, że nie napadł na konwój w Bydgoszczy, bo w tym czasie był... z dziewczyną

Gang Marka N., znanego pod pseudonimem "Loczek" dział w Bydgoszczy i Solcu Kujawskim w latach 1999-2003. Zbrojna grupa przestępcza ma na koncie wyprodukowanie i sprzedaż 25 kg amfetaminy, ale też marihuany i tabletek ekstazy. Z ustaleń śledczych wynika, że część towaru trafiała również na rynek gdański i warszawski.

Surowce do produkcji narkotyków miał załatwiać mężczyzna imieniem Sasza. Głównym punktem przerzutowym i miejscem narkotykowych transakcji było Lipno. A dokładniej tamtejsza smażalnia "Złota Rybka".

Obok "Loczka" drugą ważną figurą w gangu według śledczych był Robert S. "Uwex". Występuje również w procesie o wyłudzenie ponad 5 mln zł z kasy bydgoskiej Spółki Wodnej "Kapuściska".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska