Autorzy badania przekonują, że racjonalne podejście do alkoholu ma coraz większą grupę zwolenników. "Czy jesteśmy narodem, który potrafi korzystać z alkoholu w sposób odpowiedzialny? Większość z nas deklaruje, że zna swoje granice i umiar w piciu (71%), a jeśli spożywa alkohol, to w taki sposób i w takiej ilości, aby mieć kontrolę nad tym, co się dzieje (68%)" - czytamy w przesłanej nam informacji.
- Przyczyn możemy się doszukiwać przede wszystkim w tendencjach dotykających innych obszarów naszego życia. Obecnie panująca moda na zrównoważone życie motywuje nas do przywiązywania większej wagi także do tego, jak się bawimy czy relaksujemy. W dobie mediów społecznościowych niektórzy z nas czują się też niejako zmuszeni do dbania o to, jak wygląda nasz wizerunek w sieci. Chociażby dlatego podczas wspólnych imprez ze znajomymi bardziej staramy się zachować kontrolę nad naszym zachowaniem po alkoholu - wyjaśnia Magdalena Chorzewska, psycholog, ekspert kampanii "Trzeźwo myślę".
W informacji prasowej czytamy też, że "badanie potwierdza, że znacząca większość z nas, choć jeszcze niestety nie wszyscy, ma również wiedzę na temat tego, kto nie powinien spożywać nawet najmniejszej ilości alkoholu. Wymieniono kolejno – kobiety w ciąży (87%), matki karmiące (83%), osoby, które będą prowadzić samochód (80%), rodziców opiekujących się małymi dziećmi (74%) oraz osoby niepełnoletnie (72%)".
Jak wynika z badania „Trzeźwo myślę“, większość badanych dostrzega pozytywny trend i zgadza się ze stwierdzeniem, że coraz częściej w polskim społeczeństwie widać wyraźny brak przyzwolenia na prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu (63%). Niestety, 21% respondentów przyznało, że zdarzyło im się choć raz prowadzić samochód po spożyciu alkoholu. 38% z nas było świadkami sytuacji, gdy ktoś po wypiciu alkoholu chciał usiąść za kierownicą.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków