Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof Adam Sudoł: Inscenizacja egzekucji jest niestosowna

(ast)
Inscenizacje historycznych wydarzeń są teraz modne. W maju odbyła się w Myślęcinku rekonstrukcja walk w Normandii.
Inscenizacje historycznych wydarzeń są teraz modne. W maju odbyła się w Myślęcinku rekonstrukcja walk w Normandii. fot. Jerzy Zieliński
- Inscenizacja egzekucji jest co najmniej niestosowna - uważa historyk prof. Adam Sudoł. A taka ma się odbyć w październiku w Fordonie.

Dokładnie 2 października 1939 roku hitlerowcy rozstrzelali pod kościołem św. Mikołaja siedmiu mieszkańców Fordonu. Wśród zamordowanych był m.in. Wacław Wawrzyniak, burmistrz Fordonu oraz ks. Henryk Szuman, proboszcz parafii św. Wojciecha w Starogardzie Gdańskim.
Siedemdziesiąt lat po tamtych tragicznych wydarzeniach, Miejski Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa chce odtworzyć październikową egzekucję.
- Rekonstrukcja ma odbyć się przed kościołem św. Mikołaja, a więc w miejscu egzekucji z października 1939 roku - mówi Czesław Rzadkosz, współorganizator inscenizacji i członek Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Inscenizację ma przygotować bydgoska grupa rekonstrukcji historycznej, ale Rzadkosz na razie nie chce zdradzać jej nazwy.

Aktorzy odtwarzający Polaków mają być wprowadzeni przez hitlerowców, w których wcielą się członkowie grupy, na plac pod kościołem.
Zgodnie z przekazami świadków, dwoje zakładników ma wznieść patriotyczne okrzyki tuż przed rozstrzelaniem.
Czesław Rzadkosz zapewnia, że widzowie nie zobaczą samego momentu egzekucji. - Aktorzy Polacy będą wyprowadzeni za kościół i usłyszymy jedynie strzały - dodaje. - Nie będzie drastycznych scen.Nie mamy zamiaru szokować ani nikogo przyprawiać o zawał serca - wyjaśnia.

Jednak zdaniem profesora Adama Sudoła, historyka z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, mimo wszystko taka inscenizacja jest co najmniej niestosowna. - Nie wiem, czemu miałoby to służyć - zastanawia się. - Żyjemy w demokratycznym kraju, w którym nie wykonuje się wyroków śmierci, a tu mamy zobaczyć moment egzekucji. Moim zdaniem, taka inscenizacja nic nie da młodym ludziom, wręcz przeciwnie, to jest antywychowawcze - stwierdza.

Profesor Sudoł zapewnia też, że nigdy na rekonstrukcję egzekucji by nie poszedł. - Jako historyk popieram inscenizacje bitew czy innych historycznych wydarzeń, ale nie takie drastyczne rzeczy jak rozstrzeliwanie niewinnych ludzi - tłumaczy.
Tymczasem zdaniem Rzadkosza, inscenizacja egzekucji nie będzie dla nikogo szokująca. - Zrobimy to elegancko, nikt nie dostanie wariacji. Rozmawiałem zresztą z synem jednego z rozstrzelanych. Nie ma nic przeciwko pokazywaniu rekonstrukcji egzekucji ojca. Nam zależy tylko na przypomnieniu tych tragicznych wydarzeń - dodaje.

- Nie chciałbym oglądać w ten sposób śmierci bliskiej osoby. Nie można zapominać o wydarzeniach historycznych, ale trzeba je pokazywać z rozwagą. Może lepszym pomysłem byłaby wystawa ze zdjęciami z tamtych czasów - mówi profesor Sudoł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska