Panel dyskusyjny poświęcony nowoczesnym technologiom nawadniania cieszył się największym zainteresowaniem uczestników Forum Rolniczego "Gazety Pomorskiej", które odbyło się 11 października w Bydgoszczy. Wśród zaproszonym przez nas prelegentów znalazł się prof. dr hab. Jan Kuś, który od 40 lat pracuje w IUNG.
Polecamy też: Relacje, zdjęcia, wideo - wszystko o Forum Rolniczym "Gazety Pomorskiej" 2019
Prof. Kuś przekonywał rolników: - Rolnictwo korzysta z wody zatrzymanej w ziemi i bieżących opadów. Co możemy zrobić? Trzeba zwiększyć małą retencję wody. Bo się gospodarka wodna nie poprawi.
Wskazywał, że o małej retencji mówi się od lat, ale niewiele dzieje w tej sprawie. A to mała retencja zdaniem naukowca jest najlepszym sposobem na zatrzymanie wody.
Prof. Jan Kuś przyznał, że nawadnianie jest trudne. - Tylko 2,5% wody na świecie jest słodka, reszta słona. W Polsce ponad 70% wody słodkiej wykorzystuje przemysł, ok. 17% konsumenci, 13% zużywają gospodarstwa rolne. Wody jest za mało - podkreślał prelegent.
Przedstawiciel IUNG tłumaczył także jak istotna jest gęstośc gleby. - Rośliny muszą mieć odpowiedni system korzeniowy, żeby pobierać wodę - dodawał. - Kiedyś gleby zamarzały na kilkadziesiąt centymetrów i to spulchniało gleby, te kryształki zamarzniętej wody, a teraz mamy słabe zimy, nie ma takiego spulchniania, a im bardziej gęsta ziemia, tym gorzej rozwija się system korzeniowy.
Prof. Kuś: Warunkiem zwiększenia wody jest jej gromadzenie i spowolnienie możliwości odpływu. Potrzebna jest infrastruktura techniczna do nawadniania.
W panelu tematycznym o nawadnianiu uczestniczyli również ambasador Kazachstanu w Polsce Margulan Baimukhan oraz Grzegorz Smytry, dyrektor RZGW w Bydgoszczy. Spotkanie prowadziła Lucyna Talaśka-Klich.
To Cię może też zainteresować
