Podczas dyskusji prof. Mielczarski wstał z fotela: - Niech państwo nie zapraszają ludzi, którzy publicznie zarzucają mi pewne rzeczy.
Profesor Turski: - To pan mi zarzuca różne rzeczy! Poza tym mówi pan rzeczy, które są nietolerowane.
I również wstał. Po reakcji prowadzącej program Beaty Tadli profesorowie wrócili na swoje miejsca, ale po chwili znów wstali:
- Z prymitywami, którzy... Pan mi coś zarzuca, że ja coś mówię. Proszę pana, kto panu dał tytuł. Kto panu dał tytuł, wieśniakowi jednemu - zaatakował prof. Mielczarski.
Prof. Turski odpowiedział wulgaryzmem.
Prowadząca szybko zakończyła tą część programu "Fakty po Faktach".
Zobacz fragment rozmowy w "Faktach po faktach" w Tvn24