- Po co był PiS wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu skoro wiedziało, że nie przejdzie?
- Najprawdopodobniej chodzi o wizerunek partii. PiS konsekwentnie od kilku miesięcy wysyła m.in. młodym ludziom przekaz, który pokazuje partię, Jarosława Kaczyńskiego i kandydata na premiera rządu technicznego jako środowisko zatroskane o przyszłość różnych grup społecznych. Pomysł z tabletem i treści zawarte w wystąpieniach posłów PiS jeszcze wzmocniły ten komunikat. Do tej pory PO specjalizowała się w tzw. blokowaniu kanałów - były to akcje medialne, np. zapowiedzi jakichś działań premiera, o których media rozprawiają przez tydzień lub dwa. Wydaje się, że pomysł PiS-u z premierem technicznym był próbą przejęcia kanałów, które wcześniej skutecznie blokowała Platforma.
Przeczytaj także:Strach przed PiS może zniknąć. PO może przestać istnieć
- Chodzi wyłącznie o budowanie pozytywnego wizerunku PiS-u i negatywnego PO i Donalda Tuska?
- Można to sprowadzić do prostej odpowiedzi - tak. Ale to o Platformie mówiło się, że są mistrzami pijaru. To Janusz Palikot miał opinię politycznego gadżeciarza, tymczasem inne partie szybko się uczą. Elektorat PiS wierzy, że ich politycy traktują politykę poważnie, ale i oni często korzystają z najróżniejszych narzędzi marketingu politycznego, robią to nieźle.
- Projekt Europa Plus Palikota, Kwaśniewskiego i Siwca nie mógł ruszyć w gorszym czasie, gdy Palikot zniechęcił do siebie cześć sceny politycznej.
- Janusza Palikota cechuje nerwowość i niepohamowany temperament, nad którym nie zawsze panuje. Warto przypomnieć, że abdykacja papieża pomieszała szyki PiS-owi, który tego samego dnia szykował się na ważną konferencję. Start inicjatywy Europa Plus krótko po awanturze z wyrzuceniem Wandy Nowickiej nie był startem, a falstartem. Palikot zatracił umiejętność celowania z konkretnymi akcjami w kalendarz polityczny. Aleksander Kwaśniewski jest marką, politykiem z charyzmą. Pozyskanie go do takiego projektu może, ale nie musi gwarantować sukcesu, bo nawet Kwaśniewski popełnia gafy i bywa niekonsekwentny.
- Ryszard Kalisz został zawieszony w SLD. Brak lojalności to najcięższy grzech w każdej partii?
- Nie tylko w partii, ale w każdej, nawet mało licznej strukturze. W większych grupach, w których walczy się o wpływy i władzę tym bardziej. Życiorys Kalisza może potoczyć się podobnie do losów Palikota, który musiał odejść z PO. Tylko czy projekt Europa Plus nie jest za ciasny dla dwóch tak wielkich ego?