Według informacji dziennikarzy "Zbliżeń" (www.tvp.pl/bydgoszcz) policja zatrzymała Stanisława K., wieloletniego prokuratora w Żninie. Miał on ukraść w markecie dwa batoniki i krem do pielęgnacji ciała.
Zobacz także: Policja znalazła kominiarkę i narzędzia do włamań. Podejrzany kradł od dawna. Grozi mu 10 lat więzienia
Policja potwierdziła, że doszło do takiego zdarzenia, ale nie udziela informacji. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Szubinie.
Czytaj e-wydanie »Wyszło szydło z worka Żnińskiej patologi w słuzbach.Sam się przekonałem jacy ludzie tam pracują,i wcale mnie to nie dziwi.Ciekawe czy jeszcze ochroniaż pracuje??Na bank koledzy tak mu utrudnią poruszanie się po Żninie że się wyprowadzi.Czekam aż w końcu złapią pana sędziego alkoholika,kłamcę i obłudnika na odp.czegoś i ktoś się odważy to zgłosić.Dziwię sie ludziom poszkodowanym, przez Żnińską prokuraturę,chodzi o wywiady,ustawione z panią psychiczną z szubina badania zawsze nie pozytywne dla strony której to pasuje.Ale w koncu cały układ wyjdzie na jaw.
to były dwa małe batoniki Lion i krem Nivea
W dniu 08.11.2014 o 08:31, Gość napisał:i tak nikt nie czyta expressu wiec czym sie martwic. mieszkancy znaja prawde i wstyd na cała Polske zrobil ten człowiek. Nie wspomne o innych prokuratorach jak oni teraz sie czują
Łyso im bo nie mają batoników i kremu
i tak nikt nie czyta expressu wiec czym sie martwic. mieszkancy znaja prawde i wstyd na cała Polske zrobil ten człowiek. Nie wspomne o innych prokuratorach jak oni teraz sie czują
W dniu 07.11.2014 o 20:38, Marek napisał:Dziś w Expresie Żnińskim p. Maria Warda opisuje ten przypadek przeklamując, że osobnik ten mieszka na Niedzialkowskiego i dziwi się jak on trafil do Biedronki na drugi koniec miasta. To jakaś manipuacja. Przecież on mieszka na ul. Jasnej w pięknym pałacu i nabliżej ma wlaśnie do Galerii Paluckiej lub do tej Biedronki. Oj Pani Mario-kłamczuszko!!!
Krem dajcie Marii. Może pomoże
nie wymagaj zbyt wiele
nich choć kilka kropli twego miłosierdzia spłynie na tę kobietę
Dziś w Expresie Żnińskim p. Maria Warda opisuje ten przypadek przeklamując, że osobnik ten mieszka na Niedzialkowskiego i dziwi się jak on trafil do Biedronki na drugi koniec miasta. To jakaś manipuacja. Przecież on mieszka na ul. Jasnej w pięknym pałacu i nabliżej ma wlaśnie do Galerii Paluckiej lub do tej Biedronki. Oj Pani Mario-kłamczuszko!!!
W dniu 06.11.2014 o 21:27, Gość napisał:Powiedz to tej babci co ją za parę groszy do pierdla chcieli wsadzić
Powiedz to tej babci co ją za parę groszy do pierdla chcieli wsadzić
Żona twierdzi uparcie,że ktoś chłopu te rzeczy do kieszeni podrzucił i poszedł go zakablować.Mówi,że mógł zrobić to ktoś,kogo prokurator wcześniej skazał.Możliwe,że tak było.Wedle mnie może się facet zapomniał i zaraz aferę robią na cały kraj.
A jak się ten mecenas z radia nazywał?Ktoś go zna...
hahahahaha właśnie w radiu zet pojechali po panu prokuratorze
Ale wstyyyyyyd. Niech teraz po chrześcijańsku nadstawi drugi policzek
... zawsze jest ten pierwszy raz... :) ale chyba nie w wykonaniu tego gnoja... sprawa bedzie usychac ,a ja sie domagam podania do publicznej wiadomosci danych tego durnia wraz wynikiem dochodzenia!!!!
