Biegacz z Płocka, który miał za sobą wiele startów, zasłabł w sobotę na trasie Biegu Piastowskiego już na ulicach Inowrocławia, na Alei Niepodległości, około 2 km przed metą. Na pomoc mężczyźnie ruszyli najpierw policjanci. 39-latek był reanimowany, niestety, zmarł w karetce w drodze do szpitala.
Dlaczego zmarł? Na to pytanie szukają odpowiedzi śledczy z Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu. Zlecili już przeprowadzenie sekcji zwłok biegacza.
W biegu startowało prawie 600 sportowców. Trasa półmaratonu wiedzie od Mysiej Wieży nad Gopłem przez Szarlej, Łojewo do mety w Inowrocławiu na stadionie. Bieg wygrał pochodzący z Ukrainy Vitaliy Shafar.
Zobacz również: Tragedia na biegu Piastowskim. Zmarł 39-letni doświadczony zawodnik
Śmierć 39-letniego mężczyzny to druga ofiara w historii Biegu Piastowskiego. Przed czterema laty, na trasie w Szarleju zasłabł i zmarł 59-letni Ryszard Moryc z Olsztyna - sportowiec poruszający się na wózku inwalidzkim.