Socjalni w Grudziądzu zarabiają średnio 1850 zł brutto. Od kilku miesięcy walczą o 500 zł podwyżki.
Oflagowali budynki, ogłosili pogotowie strajkowe, a ostatnio zaczęli przychodzić do pracy w czarnych koszulkach. Są tak zdesperowani, że na stronie internetowej www.ops.pl zrzeszającej pracowników ośrodków pomocy społecznej w całym kraju, opublikowali list otwarty. Ogłaszają w nim najbliższą środę "dniem czarnej koszuli" i proszą o wsparcie swojej akcji protestacyjnej.
Z całego kraju płyną głosy poparcia
Tuż po opublikowaniu informacji w internecie, z całego kraju do pracowników grudziądzkiej opieki społecznej zaczęły napływać głosy poparcia.
- W ciągu jednego dnia skontaktowały się z nami ośrodki pomocy z województwa dolnośląskiego i mazowieckiego. Ich pracownicy zapewniają nas, że w środę założą czarne koszule - mówi Janina Józefiak, przewodnicząca "Solidarności" w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Grudziądzu.
Solidarność okazują także jednostki z naszego województwa. - Nasi pracownicy zamierzają założyć czarne koszulki tego dnia i nie będziemy im tego utrudniać - deklaruje Ewa Sargalska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Brodnicy.
Wyrazy poparcia dla grudziądzan znajdujemy także w internecie. - Ustawodawca świadomie ograniczył moje prawo do strajku. Nie ograniczy prawa do solidarności z Grudziądzem. Założę czarną koszulkę - pisze internauta "Pracownik" na forum strony www.ops.pl.
Tymczasem dzisiaj protestujący pracownicy grudziądzkich ośrodków pomocy społecznej spotkali się w Ratuszu z prezydentem Robertem Malinowskim i posłem Januszem Dzięciołem. Po prawie godzinnej rozmowie opuszczali Ratusz wzburzeni.
Więcej na ten temat znajdziecie w sobotnim papierowym grudziądzkim wydaniu Gazety Pomorskiej.