"Protest Wolnych Polaków". Z Włocławka do Warszawy pojechały cztery autokary - zobaczcie zdjęcia

W czwartek 11 stycznia 2024 roku o godzinie 16 przed budynkiem Sejmu w Warszawie rozpoczął się „Protest Wolnych Polaków”, który Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało jeszcze w grudniu 2023 roku. Wzięło w nim udział ponad 300 tysięcy osób z całej Polski, nie zabrakło także mieszkańców Włocławka.

Janusz Dębczyński, szef włocławskiego klubu radnych PiS, poinformował w mediach społecznościowych, że z Włocławka do Warszawy pojechały cztery autokary.

Dodajmy, że jeszcze 5 stycznia poseł PiS Joanna Borowiak informowała na Facebooku, że z Włocławka "jadą dwa autokary osób, które nie godzą się na bezprawie, jakie dziś dokonuje się w Polsce" i apelowała, by zapełnić trzeci autokar.

Bądźmy razem pod Sejem 11 stycznia w obronie wolności słowa i powiedzmy NIE bezprawiu – zachęcała poseł Joanna Borowiak.

Jak informuje Prawo i Sprawiedliwość w mediach społecznościowych protest miał na celu zademonstrowanie sprzeciwu „wobec m. in. rażącego łamania prawa i nieprzestrzegania zasad Konstytucji przez ekipę Tuska”. Politycy PiS i ich sympatycy protestowali między innymi przeciwko zmianom w mediach – w Polskim Radiu, Telewizji Polskiej i PAP-ie.

Dodajmy, że w czasie, gdy z Włocławka do Warszawy na manifestację zmierzały cztery autokary, poseł Joanna Borowiak próbowała przeprowadzić interwencję poselską w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przy Placu Powstańców.

Zostaliśmy zamknięci w budynku, w tym dwóch posłów zostało zamkniętych w przedsionku. Takie są standardy uzurpatora – napisała w mediach społecznościowych Joanna Borowiak.