Wojciech Kruszczyński twierdzi, że w Media Markt naciągnęli go na przedłużoną gwarancję, a gdy pojawił się problem, został z nim sam.
Oby moja historia była nauczką dla innych - ostrzega pan Wojciech z Koronowa. - Uległem sprzedawcy i wykupiłem Gwarancję Plus w Media Markt. Zapłaciłem za nią 180 zł. Miała mnie chronić dodatkowo przez trzy lata, czyli razem z tradycyjną - pięć. Ten czas jeszcze nie minął, ale gdy zgłosiłem wadę pralki, zaczęło się odbijanie piłeczki.
Pralkę Samsung kupił w lutym 2012 roku, czyli ponad dwa lata temu, w bydgoskim Media Markt. Kosztowała 1 tys. zł (plus przedłużona gwarancja). Opowiada: - Nagle zauważyłem, że obudowa drzwiczek oraz pokrywa filtra zżółkły, porobiły się zacieki. W kwietniu tego roku złożyłem reklamację w sklepie z tytułu zakupu towaru niezgodnego z umową. Nie została uznana. Zarzucono mi, że czyściłem ją nieodpowiednimi środkami. A to nieprawda, bo gdy się zakurzyła, żona wycierała ją tylko mokrą szmatką. Media Markt skierował mnie do producenta, który uznał, że skoro minęło więcej niż dwa lata, on nie ponosi już odpowiedzialności. Także autoryzowany serwisant Samsunga powiedział, że podobne usterki mogą pojawić się, ale skoro gwarancja producenta minęła, powinienem zgłosić się do sprzedawcy, który sprzedał mi tę dodatkową. Tym razem sklep odpowiedział mi na piśmie, że wada jest niezgodna z umową gwarancji i ponownie, że pralka była źle konserwowana.
Media Markt: jesteśmy gwarantem, ale...
Pan Wojciech stracił cierpliwość. - Przyszedłem po pomoc do mediów, bo wiem, że moja walka w pojedynkę była z góry skazana na niepowodzenie. Nie mam żalu do Samsunga, tylko właśnie do Media Marktu, który naciągnął mnie na dodatkowe pieniądze.
Firma Media Saturn (właściciel MM) potwierdza, że Gwarancja Plus obowiązuje przez pięć lat od daty zakupu sprzętu oraz, że po dwóch to ona stała się gwarantem. Jednak stwierdzona wada nie podlega gwarancji.
- Klient otrzymał pismo, że zgłoszenie zostało odrzucone, ponieważ zgodnie z ekspertyzą autoryzowanego serwisu, przebarwienia na obudowie pralki mogły powstać w wyniku niewłaściwej konserwacji sprzętu - odpowiada Wioletta Dzwonkiewicz**z działu komunikacji Media Saturn. **
Pralka dostała nowe części
Udało się jednak pomóc mieszkańcowi Koronowa.
- Choć żadne roszczenia nas już nie obowiązują, ale części zostały zamówione - informuje Olaf Krynicki, rzecznik Samsung Polska.
Jak wczoraj ustaliliśmy, z panem Kruszczyńskim skontaktował się serwisant i w jego pralce zamontował nowe części.
Gwarancja to dobrowolne oświadczenie przedsiębiorcy - gwaranta, że bierze on odpowiedzialność za jakość towaru przez określony czas po sprzedaży. W tym przypadku najpierw był nim Samsung, a później Media Markt. Trzeba dokładnie przeczytać w umowie, jakie warunki gwarancji, bo zwykle jest dużo wykluczeń - radzi Monika Bielicka, prawnik Federacji Konsumentów. - Przedłużona gwarancja jest odpłatna, należy więc zastanowić się czy to się w ogóle opłaca.
Tym bardziej, że na podstawie paragonu (lub innego dowodu zakupu) możemy przez dwa lata składać reklamację do sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową.
Od autora: To smutne, że potrzebna była pomoc mediów, by załatwić tę w sumie błahą sprawę. Firmy Media Saturn i Samsung nie czują się winne. Dobrze, że jednak jedną z n ich ruszyło sumienie. Bo wyglądało, że winny jest klient, który źle konserwował pralkę. Tylko jak on teraz udowodni, że czyścił ją mokrą szmatką? No nie udowodni.
