Informację o przedłużeniu aresztu dla kobiety podał portal bydgoszcz.wyborcza.pl. Na wniosek prokuratury Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zdecydował, że matka podejrzana o uduszenie dwójki swoich dwumiesięcznych dzieci pozostanie za kratami przez kolejne trzy miesiące.
Do tragedii doszło 10 lutego 2020 na bydgoskim Okolu. Mieszkanie w kamienicy przy ul. Kanałowej zajmowała rodzina z trójką dzieci. Najstarsze, 5-letnia dziewczynka była w przedszkolu, ojciec musiał wyjść do pracy, a bliźniaki, które niedawno przyszły na świat, zostały w domu z matką.
Ponieważ kobieta źle się czuła, mąż poprosił sąsiadkę, aby do niej zajrzała. Ta, gdy zobaczyła, w jakim stanie są dzieci, wezwała pogotowie. Dzieci leżały w łóżeczku w mokrych ubrankach, nie miały na ciele widocznych obrażeń. Nie oddychały.
Chłopców, Szczepana i Wincentego, mimo reanimacji nie udało się uratować. Matkę w stanie zagrażającym życiu przewieziono do szpitala. 41-letnia kobieta była w depresji poporodowej, pozostawała wcześniej pod opieką psychiatry.
Sekcja zwłok dzieci wykazała podejrzenie uduszenia gwałtownego w mechanizmie utonięcia. Policja już wcześniej wykluczyła śmierć z przyczyn naturalnych, wykluczono również zatrucie czadem.
Prokuratura postawiła matce bliźniąt zarzut dokonania dwóch zabójstw.
Stan matki długo nie pozwalał na jej przesłuchanie. Przebywała ona w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu. Z uwagi na jej stan zdrowi sąd zastosował wobec niej areszt tymczasowy. Obecnie został on przedłużony na trzy miesiące.
